Amazonia Jamor

Hotel jest położony w całkiem ładnej okolicy, pokoje są obszerne, ale na tym atuty hotelu niestety się kończą. Jedzenie smaczne i obsługa ok, ale wybór dań słaby, a personelu jak na taki obiekt za mało. Odległość od centrum Lizbony ok 30-40 min samochodem. Korytarze kręte miałem wrażenie, że zwiedzam bunkry z II wojny światowej, albo jakiś post-apokaliptyczny budynek w przyszłości. Wszystkie pokoje i hole oraz otoczenie hotelu, pamięta chyba lepsze czasy. Pokoje brudne, wszędzie sporo kurzu i odpadające tynki, łuszczące się farby, popękane kafle. Basen bez wody, za tu brud okazale na nim się prezentuje. Wokoło hotelu spory rozgardiasz - porzucone byle jak sprzęty (niektóre niewiadomego pochodzenia) i śmieci... Wanna z hydromasażem - nie działa. Cześć żarówek przepalona. Pozrywane rolety, zdezelowane meble i wiele innych wątpliwych atrakcji... Zdjęcia jakie prezentuje hotel tyczą się chyba czasów kiedy został oddany do użytku. Stan obecny możecie zobaczyć na moich zdjęciach. Więcej nie ma co pisać bo to miazga, gorsze hotele spotkać można chyba jeszcze tylko w Bułgarii, albo krajach byłej Jugosławii, tam też hotele pamiętają czasy Tito. Pytanie tylko czy jadąc na urlop się na to godzimy i chcemy za to płacić ja osobiście nie, więc nie polecam, dobrze, że byliśmy przejazdem i zatrzymaliśmy się na jeden nocleg.

3 gwiazdki tak, ale 4 już nie, hotel jak hotel, niby wszystko w porządku na przyzwoitym poziomie ALE też na totalnym zaścianku tak zwana przejazdówka i nic więcej, jedyny "sklep" w okolicy to stacja benzynowa. Hotelowe jedzenie nie powala, ale też nie jest najgorzej.

Na obrzeżach Lizbony stoi sobie pięknie położony hotel "Amazonia Jamor". Widoki z okien ciekawe ale nie polecam pokoi od strony północno-wschodniej - okna i balkony blisko ulicy z komunikacją miejską - trochę słychać auta z ulicy. Nic temu hotelowi nie brakuje, jest przestronne lobby, duża restauracja z ciekawym jedzeniem-pyszne, prawdziwe soki z lokalnych pomarańczy, odzieży tam człowiek z zachwytu na sobie nie drze ale jest dużo, smacznie, dobrze i miło. Pokoje raczej małe ale przytulne...czystość na 4+.Wielkim plusem jest basen gdzie można schłodzić głowę rozgrzaną portugalskim słońcem! Brakuje jakiejś "małej perełki zachwytu", czegoś co by zatrzymało Nas na dłużej...Ogólnie bardzo, bardzo miły i przyjemny hotel - polecam.