Tym razem zaczniemy dosyć nietypowo. Każdy kto przybywa na Maderę musi się zetknąć z tą wyjątkową budowlą. Także przy okazji różnych wycieczek zdarzyć się może, że będziemy ją podziwiać z innej perspektywy. Chodzi o lotnisko – co w nim nietypowego? Pas startowy a dokładnie jego konstrukcja. Część pasa spoczywa na 180 kolumnach o wysokości ok. 70 metrów każda, z daleka wydaje się, że pas startowy „wisi w powietrzu”. Pod pasem przebiega droga via Rapida łącząca Funchal z Machico. Właśnie Machico będzie kolejnym przystankiem wycieczki.
Jest to miasto niezwykłe z historycznego punktu widzenia, to tutaj w 1420 roku przybył kapitan Zarco i ogłosił zwierzchnictwo Portugalii nad Maderą, tym samym miasto stało się pierwszą stolicą wyspy. Zwiedzanie miasta zaczniemy na trójkątnym placu zwanym Largo do Municipio. Na placu wznosi się ratusz miejski z początków XX w. Pośrodku placu znajduje się pomnik pierwszego zarządcy wyspy Tristão Vaz Teixeiry. Po przeciwnej stronie ratusza stoi XV-wieczny kościół Igreja da Nossa Senhora da Conceição. W kościele można podziwiać złocony ołtarz z figurką Matki Boskiej, która została podarowana przez króla Portugalii – Manuela I.
Spacer kontynuujemy na południe wąskimi brukowanymi uliczkami prowadzącymi do zatoki. Po drodze zobaczymy żółtą fortecę, zbudowaną na planie trójkąta – Forte de Nossa Senhora do Amparo. Została zbudowana w 1706 roku w celu obrony – podobnie jak inne fortece na Maderze – przed piratami. Dzisiaj jest udostępniona dla zwiedzających. Z fortecy już tylko kilka kroków dzieli nas od wybrukowanej promenady przy której mieści się ośrodek kultury Fórum Machico. W ośrodku mieści się bar z którego rozciągają się przepiękne widoki na zatokę. Wracając w okolice Largo do Municipio można skierować się na plac po drugiej stronie rzeki na Largo Senhor dos Milagres. Tutaj stoi Capella dos Milagres (kaplica Cudów). Z kaplicą wiąże się legenda pewnego krucyfiksu. Który uważano za zaginiony po powodzi, która porwała kościół, jednak po kilkudziesięciu latach ów krucyfiks został wyrzucony na brzeg i od tego czasu znajduje się w kościele powyżej tabernakulum.
Opuszczamy Machico i udajemy się na wschód do miejscowości znanej jako ostatnie miejsce w Europie gdzie poławiano wieloryby, mowa o Caniçal. Sama miejscowość jest niewielka i do 1982 stanowiła bazę dla wielorybników. Dzisiaj o przeszłości przypomina Museu de Baleia, gdzie można zapoznać się z historią połowów tych olbrzymich ssaków na wyspie. Zgromadzono tutaj fotografie przedstawiające m.in. sposoby ich odławiania. Znajdują się tutaj repliki łodzi wielorybniczych oraz naturalnej wielkości model wieloryba. Caniçal jest świetnym miejscem dla osób, które cenią sobie dania ze świeżo złowionych ryb, tutejsze bary i restauracje specjalizują się w takich właśnie daniach.
My ruszamy w dalszą drogę. Tym razem udajemy się na północ do Porto da Cruz. W miejscowości znajduje się stary młyn, w którym do dnia dzisiejszego produkuje się cukier z trzciny cukrowej. Młyn znajduje się nieopodal zatoki, można go poznać po czerwonym kominie. To co naprawdę przyciąga do Porto da Cruz i sąsiedniej miejscowości Faial to formacja skalna Penha d’Águia, która oddziela obie miejscowości. Na tą formację można się wspiąć i podziwiać oszałamiające widoki wschodniego wybrzeża Madery – widać stąd m.in. Ponta de São Lourenço.
Faial w ostatnich latach zasłynęło z centrum rekreacyjnego, które obejmuje naturalny basen, boiska do piłki nożnej oraz siatkówki, a także restauracje. W pobliżu plaży znajduje się tor kartingowy.
Z Faial kierujemy się drogą ER 103 do Ribeiro Frio. Jest to niezwykle urocza miejscowość położona w samym sercu lasu wawrzynowego (Laurissilva), który jest unikatowy na skalę światową, został wpisany na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Jest to niezwykle spokojne miejsce, w którym towarzyszy nam szum płynącego nieopodal potoku o tej samej nazwie co miejscowość. Do Ribeiro Frio – poza urokiem miejscowości – przyciąga szlak Vereda dos Balcões – jeden z łatwiejszych na Maderze. Zaczyna się on na drodze ER 103 nieoopodal restauracji Ribeiro Frio (jego początek jest oznakowany tablicą z nazwą szlaku, która znajduje się na skraju drogi). Ze wszystkich stron otaczają nas drzewa wawrzynowe, orchidee i platany. Po osiągnięciu punktu widokowego Balcões, możemy podziwiać zielona dolinę porośniętą lasem wawrzynowym – Ribeira da Metade. Przy dobrej pogodzie widać stąd najwyższe szczyty wyspy: Pico Ruivo, Pico do Arieiro, Pico da Torres, Poco do Gato oraz charakterystyczny budynek elektrowni wodnej w Fajã da Nogueira.
W Ribeiro Frio znajduje się jeszcze jedna atrakcja – hodowla pstrągów. Warto ją odwiedzić choćby tylko po to, żeby zobaczyć w jak pomysłowy sposób została zbudowana. Pstrągi hodowane są w kilku zbiornikach różniących się kształtem i wielkością, połączone są mini kanałami z systemem zasuw – rozwiązanie proste i genialne.
Opuszczamy Ribeiro Frio i kierujemy się w stronę Funchal. Przejeżdżamy przez osadę Poiso tutaj znajduje się droga prowadząca wprost na jeden z wyższych szczytów Madery – Pico do Arieiro . Za Poiso dojeżdżamy do skrzyżowania i kierujemy się drogą ER 203 do miejscowości Camacha. Jest to urocza miejscowość znana jako centrum wyrobów wiklinowych. Z wikliny produkuje się tutaj meble, kapelusze, ozdoby, naczynia kuchenne, uchwyty do wina i oczywiście kosze we wszystkich rozmiarach i kształtach, a także … sanie znane z Monte. Camacha znana jest także z Festa da Maçã czyli festiwalu jabłka, który odbywa się w październiku. Jest to wielkie wydarzenie dla mieszkańców Camachy ze śpiewem i tańcami folklorystycznymi. Podczas święta można zobaczyć jak produkuje się cydr zwany „cidra” i oczywiście go spróbować.
Na dzisiaj kończymy naszą wycieczkę po wschodnim wybrzeżu. Mam nadzieję, że jak cała Madera ten region również przypadnie Państwu do gustu i z przyjemnością go zwiedzicie.
(Główna ilustracja fot. anybookers)