Są jeszcze tacy, którzy pamiętają restaurację Habana na ulicy Pięknej w Warszawie. W nieciekawych latach 70 i 80. XX wieku można tam było napić się kubańskiego rumu Havana Club, ale z jedzeniem kubańskim było już o wiele gorzej. I chyba do dziś nie ma w Polsce prawdziwej kubańskich restauracji. Jeśli chcemy skosztować kubańskich przysmaków, trzeba pojechać na Kubę. A najsmaczniej jest oczywiście w Hawanie.
Restauracje na Kubie dzielą się na trzy kategorie: prywatne czyli tzw. paladares, państwowe, wśród których znajdziemy bardzo ciekawe propozycje, oraz półprywatne, półpaństwowe mające status fundacji kultury. Le Café Lauren, El Atelier, El Caruaje, Castas y Tal, Havana Chef, Le Chansonnier, La Carboncita, Madrigal – to miejsca do których na pewno warto zajrzeć. A teraz sensacja. Trzech wybitnych kucharzy, mających wspólnie 5 gwiazdek Michelina (prestiżowa nagroda kulinarna), oświadczyło ostatnio, że zamierza otworzyć w Hawanie swoją restaurację. Mowa tu o Massimo Botturze, Andonim Luisie Adorizie i Enrique’u Olverze. Dotychczasowy dorobek tych panów jest imponujący – prowadzili restauracje, które zajmowały miejsca w pierwszej dziesiątce najlepszych knajp świata! Na razie, w ciszy i pełnym skupieniu, z dala od świata, pracują nad daniami i koncepcją lokalu. Wiadomo już, że knajpa ma nazywać się „Pasta, pinchos y tacos” bo kucharze są z Włoch, Hiszpanii i Meksyku. Ich obecność w Hawanie może być więc początkiem Nowej Kuchni Kubańskiej. Czekamy. Może już tej zimy będziemy mogli przekroczyć próg nowego, magicznego miejsca.
Ciekawą rzeczą z jaką możemy się spotkać w Havanie, np. w słynnej lodziarni Coppelia, jest podział restauracyjnych wnętrz. Często znajdują się tam dwie sale – pierwsza dla Kubańczyków, druga dla cudzoziemców. Co je różni? Oczywiście ceny. Kubańczycy wszak jedzą gdzie indziej… ale przecież nikt nie zabrania odwiedzić nam prawdziwie lokalnych miejsc i skosztować prawdziwej kuchni. Żywiąc się jak rodowici Hawańczycy, tygodniowo, na posiłki wydacie około 20 –30 euro. A skoro mowa o wydawaniu…
…ważna informacja! Na Kubie są dwa rodzaje peso. Wymienialne i niewymienialne. Euro wymienia się na peso wymienialne, za które kupi się wszystko, ale drogo, to znaczy w europejskich cenach. Za peso niewymienialne, które turysta też może mieć, kupi się dwadzieścia razy taniej, ale niestety nie można kupić wszystkiego.
I na koniec parę informacji praktycznych. Z Varadero do Hawany jest 150 kilometrów. Trzeba liczyć ok. 2 godzin spokojnej jazdy samochodem lub taksówką. Autobusem ok. 2h15 pod warunkiem, ze wybierzemy taki ekspresowy. Są też busy, które zatrzymują się co kilka minut na każdym przystanku. Wtedy trzeba liczyć 3 godziny.
Varadero, 08.08.2016, 22.43 czasu lokalnego