Ciekawostki o Turcji, o których możesz nie wiedzieć

760x433_blog_1

Turcja to jeden z najchętniej wybieranych kierunków przez klientów TUI – ta tendencja pozostaje niezmienna od lat. Wszystkim odwiedzającym ten kraj dobrze znane są tureckie zwyczaje targowania się, pyszna kuchnia, do tego przepiękny, zróżnicowany krajobraz, starożytne zabytki i bogata historia. O Turcji można mówić dużo i długo, a opowieści warto urozmaicić ciekawostkami, o których być może nie wszyscy wiedzą. Poniżej przedstawiam kilka z nich.

1. Koty na każdym kroku

Kto choć raz odwiedził Turcję – czy to Riwierę Turecką, czy Stambuł, czy Turcję Egejską – zetknął się z widokiem, a większość pewnie i z bezpośrednim kontaktem z… kotami. Zwierzęta te można spotkać na każdym kroku, zarówno w hotelowych resortach, jak i na ulicy, bazarowych stoiskach czy wylegujących się w promieniach słońca przy kawiarnianych stolikach. Nie każdy może jednak wiedzieć, jaki jest powód obecności tak dużej liczby bezpańskich kotów w tym kraju. Przez lata zwierzęta docierały do tureckich portów na statkach – ich głównym zadaniem było usuwanie myszy i szczurów z pokładów. Przybywały do Turcji z różnych części świata (stąd ich duża różnorodność rasowa) i bardzo często pozostawały na lądzie. Turcy darzą koty szczególną opieką i zamiłowaniem. Mieszkańcy kraju należycie dbają o zwierzęta – kociaki są zadbane, karmione, w większych miastach budowane są nawet parki dla kotów. Mimo tego, że większość kotów żyje na ulicy, gołym okiem widać, że wiodą szczęśliwe życie.

2. Na narty do Turcji

Turcja niewątpliwie kojarzy się przede wszystkim ze słoneczną pogodą i plażowaniem. Dla niektórych, a w szczególności miłośników sportów zimowych, ciekawostką może okazać się fakt, że Turcja oferuje również wspaniałe stoki narciarskie, nieodbiegające jakością od dobrze wszystkim znanych zimowych kurortów w Austrii czy Włoszech. Warto wspomnieć o kilku polecanych ośrodkach narciarskich, między innymi Palandöken, Erciyes, Kartalkaya, Uludağ czy Sarıkamış W Turcji panują bardzo dobre warunki pogodowe umożliwiające jazdę na nartach czy snowboardzie, znajdują się tu doskonałe trasy narciarskie i hotele o wysokim standardzie. 

3. Tureckie tulipany

Prawdopodobnie większość osób zapytana o kraj pochodzenia tulipanów wskazałaby Holandię – przepiękne połacie tych kwiatów pokrywają kraj, a sama stolica słynie z Festiwalu Tulipanów. Kolebką tych roślin nie jest jednak Holandia, a Turcja właśnie. Kwiaty zaczęto hodować już na przełomie XI i XII wieku, a do Europy sprowadzono je w XVI wieku – podobno zachwyciły ambasadora austriackiego cesarza podczas jego wizyty na dworze Sulejmana I Wspaniałego. W szybkim tempie kwiaty zyskały sławę w Europie, w szczególności w Holandii, ale nie tylko. Tulipany hodowano, stały się też symbolem wykorzystywanym często w sztuce, czego przykładem są niektóre dzieła zebrane w warszawskim Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie.

4. Polska wieś

Polskę i Turcję od wieków łączyły dobre relacje. Dowodem na przyjazne stosunki między państwami może być historia XIX-wiecznych powstań – to między innymi w Turcji powstańcy listopadowi i styczniowi zyskiwali schronienie. Pod Stambułem założona została wówczas polska osada, która istnieje po dziś dzień i którą zdecydowanie warto odwiedzić. Polonezköy (Adampol), bo pod taką nazwą funkcjonuje, położona jest po azjatyckiej stronie Stambułu. Znajdziemy tam kościół katolicki, cmentarz, tablice upamiętniające Polaków, w tym Adama Mickiewicza, który zmarł w Stambule w 1855 roku. Co roku na wójta wsi wybierany jest Polak, choć dziś Polacy stanowią już mniejszość, a Polonezköy to przede wszystkim miejsce turystyczne.

5. Święty Mikołaj z Demre

Zarówno dzieciom, jak i dorosłym wizerunek Świętego Mikołaja kojarzy się z wysuniętą daleko na północ, mroźną krainą zwaną Laponią. I słusznie, odnajdziemy tam, a konkretniej w fińskim miasteczku Rovaniemi, dobrze znanego nam z przekazów kultury, ubranego w czerwony strój, brodatego, siwego Świętego Mikołaja. Jednak prawdziwy święty Mikołaj, wzmianki o którym możemy odnaleźć na kartach historii, podchodził z Turcji. W Myrze, obecnie znanej jako Demre, w IV wieku funkcję chrześcijańskiego biskupa pełnił święty Mikołaj. Słynął ze swojej skromności, niesienia pomocy biednym i potrzebującym oraz dokonywanych cudów. Dziś w mieście znajduje się kościół imienia biskupa, który jest dostępny dla zwiedzających.