wycieczki fakultatywne

Co warto, a czego nie warto robić przed podróżą i w podróży

główne-Co-warto,-a-czego-nie-warto-robić-przed-podróżą-i-w-podróży

Wiele rzeczy warto robić, ponieważ będzie nam się to opłacać, nie tylko w wymiarze czysto materialnym. I wielu nie warto, ponieważ nie będą nam się opłacać, nie tylko w wymiarze czysto materialnym. A przynajmniej w podróży, gdyż w życiu bywa różnie. Powiedzmy zatem o kilku sprawach z tego bogatego worka.

Oferta

Nie warto zwlekać z kupnem pakietów wycieczek (z kupnem samych hoteli, lub samych biletów czarterowych w zasadzie też nie), bo wtedy będziemy wybierać wśród tego, czego nie wybrali inni, a chyba nie o to chodzi? Warto kupować możliwie szybko, bo wtedy to my decydujemy, co zostanie do wyboru innym😊 Kupując z wyprzedzeniem mamy też większą elastyczność w zarządzaniu naszą wyprawą i rozstrzygnięciu co chcemy robić w docelowym miejscu. Czy obkupimy się w wycieczki fakultatywne (aktualnie mamy na nie promocję), czy wynajmiemy TUI Carsa i będziemy zwiedzać na własną rękę, czy może zrobimy miszmasz tych opcji? Będziemy mieć też więcej czasu na podjęcie decyzji o rodzaju ubezpieczenia podróżnego, o tym czy chcemy dokupić dodatki do rezerwacji, jakie proponuje nam biuro (a jest ich kilka i są warte rozważenia), by bez stresu zapoznać się z warunkami podróży i wypełnić wszystkie niezbędne papiery. I choć warunków jest coraz mniej, a poszczególne kierunki coraz szybciej otwierają się na turystykę tak jak przed pandemią, to wciąż są pewne rzeczy, które należy wypełnić przed lotem. Dobra wiadomość: wszystkie wymienione powyżej rzeczy są łatwo dostępne na naszej stronie internetowej. A gdy decyzje podjęte, a elementy podróżniczej układanki ułożyły się w piękną mozaikę, to…

Samolot

Zaczniemy, a jakże, od klaskania. Czynności, która wykonywana w samolotach, dzieli podróżnych w podobnie zaciekły sposób co wybór… hmm tu niech każdy wstawi sobie sam co jego zdaniem najmocniej dzieli ludzi podróżujących, kilka wątków bez wątpienia się znajdzie😊 Z tym klaskaniem to trochę na dwoje babka wróżyła. Piloci i załoga samolotowa są regularnie przepytywani w tym temacie przez dziennikarzy, tworzących o tym całe artykuły/felietony/rozprawki. I co ciekawe, podobnie jak u podróżnych, ich opinie się różnią. Generalnie klaskanie to wyraz szacunku, podziwu, podziękowania za czyjąś pracę, radości etc. Same pozytywne uczucia. I jako takie sprawdza się też w samolocie, zwłaszcza jeśli podróż była długa, ciężka, z turbulencjami i/lub (odpukać) innymi problemami. Mam jednak wrażenie, że nie do końca sprawdzi się to przy lotach krótkich i bardzo krótkich (przykładowo: Warszawa-Gdańsk) i całkowicie bezproblemowych. No bo wtedy to trochę tak, jakbyśmy nie do końca wierzyli w umiejętności załogi, że nawet gładki lot musimy nagrodzić niemalże owacjami. Relatywizuję? Jasne, bo to spór prawdopodobnie nierozstrzygalny. I choć przez wiele lat klaskanie uchodziło za kompletnie passe, to coraz więcej się mówi o tym, żeby nie traktować z góry osób, które to robią. Wszyscy jesteśmy ludźmi, niektórzy boją się latać (bywa, że panicznie), a nawet dla tych, dla których latanie to chleb powszedni (a samolot to drugi dom), moment lądowania jest swoistym odzyskaniem kontroli i poczucia bezpieczeństwa, czemu dają wyraz w postaci oklasków. I wcale nie oznacza, że podważają w ten sposób umiejętności pilotów i wątpili w szczęśliwie zakończenie. Czasem to tylko głośno wyrażona ulga.

Loty potrafią wyczerpywać. Nużyć. Przyprawiać o dreszcze podniecenia lub strachu. Relaksować albo sprawiać fizyczny ból, gdy zbyt wiele czasu spędzamy w jednej pozycji. Szukamy sposobów na zabicie czasu, na odpoczynek (wszak wiadomo, że nic tak nie męczy jak udany urlop), na regenerację po zarwanej nocy, na skupienie, gdy musimy w przestworzach popracować, na rozrywkę; szukamy najwygodniejszej pozycji do siedzenia, czasami pozbywamy się różnych części garderoby (często obuwia, a wtedy lepiej trzymać je przy sobie, niż wciskać pod siedzenie, czasami tak daleko do sąsiadów za nami, że możemy byś skazani na wyjście z samolotu w samych skarpetkach😊), lub zwijamy się w kokon i śpimy rozłożeni na siedzeniach, jeśli to możliwe. To wszystko jest w porządku, dopóki w żaden sposób nie uderza w naszych współtowarzyszy podróży, nie zabiera im miejsca i przestrzeni (również tej psychicznej), nie wprawia w poczucie dyskomfortu, doszczętnie nie zagłusza ich myśli i nie wprawia w zakłopotanie. Pamiętajmy o tym. Bądźmy tacy, jacy chcielibyśmy, żeby byli ludzie wokół nas. A zazwyczaj w samolocie jest ich całkiem sporo, więc to dobra motywacja, by trzymać standardy.

Hotel

Ręczniki. Mówi się o tej kwestii sporo (zwłaszcza w dyskusjach na tematy ekologiczne), świadomość rośnie, a o ten wzrost dbają także same hotele. Coraz częściej zdarza się bowiem, że w pokoju znajdziemy ulotki (najczęściej w formie zawieszek na klamkach) informujące, a właściwie proszące o to, by nie „zmuszać” obsługi do codziennej wymiany ręczników. Jako dobrą praktykę można by przyjąć zasadę: „tak często jak wymieniasz ręczniki w domu – tak często proś o to w hotelu”, ale jeśli jest to wyjazd typowo wakacyjny, z serii: „morze, plaża, basen, jeszcze więcej morza, plaży i basenu”, a co za tym idzie – kąpiemy się częściej, niż w domu, to rzecz jasna można prosić o to częściej. Wszystko w graniach rozsądku. A dla nieprzekonanych argument ostateczny – dermatolodzy także nie polecają zbyt częstej wymiany, ponieważ może to zaburzać ph skóry.

Posiłki. Hotelowe restauracje, czy to a la carte, czy bufetowe, to jeden z najwspanialszych wymysłów ludzkości (nie boję się tego powiedzieć), szczególnie dla osób, które nie lubią i/lub nie potrafią gotować i wakacje traktują również jako wybawienie od tej czynności. Sama niejednokrotnie dostawałam oczopląsu od widoku niesamowitych dań i deserów, będących małymi (tylko rozmiarowo, bo efektownie to z pewnością wielkimi) dziełami sztukami. Ba! Zdarzało się, że najwięcej kroków przez cały dzień nabijałam właśnie w hotelowej restauracji przechadzając się wte i wewte i napawając się widokiem jedzenia, które zaraz miałam skonsumować. Niejednokrotnie udawałam nonszalancję, udając się po dokładkę, choć wewnętrznie byłam podekscytowana. To chyba normalne i wiele osób będzie się z tym identyfikować. Jest jedno ale. Czasami warto zatracić się w czymś na raty. To właśnie jedna z takich sytuacji. Zbadać swoje możliwości i ewentualnie je przesuwać😊 Powoli i spokojnie. Góry i pagórki pozostawionego i wymieszanego na talerzach jedzenia, to naprawdę przygnębiający widok. Wręcz odbierający apetyt. O smutnym marnotrawstwie chyba mówić nie trzeba…

            To tylko wierzchołek wspomnianych już gór i pagórków tego co warto i czego nie warto robić przed i w podróży. Im więcej wyjazdów za nami, tym więcej możemy dopisać do tej listy, bo wiele spraw to nasze indywidualne preferencje i suma doświadczeń. Każda podróż sprawia, że lista się wydłuża. Niezapomnianych podróży i wydłużenia tej listy – tego wszyscy sobie życzmy.

Madera – zwiedzaj po polsku!

760x489_tui_Madera-8

Zwiedzanie podczas wakacji jest najciekawszą częścią podróży. Do tego nikogo nie trzeba przekonywać, a zwiedzanie w języku polskim sprawi, że nie ominie Cię żaden szczegół i żadna ciekawostka związana z miejscem wypoczynku.

Madera jest kierunkiem idealnym na zwiedzanie. Teraz będziesz mógł/mogła poznać fascynujące miejsca dzięki interesującym programom wycieczek fakultatywnych, które prowadzone są w języku polskim. Poniżej krótka charakterystyka kilku z nich:

Wycieczka po spektakularnym zachodnim wybrzeżu Madery

Bohaterami tej całodniowej wycieczki są zachwycające krajobrazy zachodniej Madery i jej wybrzeża. Podczas zwiedzania będziesz miał/a okazje być w najważniejszych punktach widokowych wyspy, takich jak Cabo Girão, Porto Moniz, Paúl da Serra i przełęcz Encumeada.

Pierwszym przystankiem będzie jeden z najwyższych nadmorskich klifów na świecie – Cabo Girão, gdzie na odważnych czeka spacer po szklanej platformie. Kolejny punkt programu to wizyta w Ribeira Brava i dalej spacer przez plantację bananów w Madalena do Mar.

Po wjeździe na płaskowyż Paúl da Serra (1500 m n.p.m.) udasz się w dół do Porto Moniz, słynącego z naturalnych basenów w wulkanicznych skałach. Tutaj podczas przerwy  posmakujesz lokalnej kuchni, zjesz pyszny obiad. Zwieńczeniem dnia będzie pokaz przygotowywania ponchy (lokalnego trunku) wraz z degustacją w Câmara de Lobos – miejscowości rozsławionej przez Winstona Churchilla. To będzie na pewno dzień pełen niesamowitych wrażeń.

Wycieczka po czarującym wschodzie Madery

Podczas całodniowej wycieczki poznasz wschodnią część Madery. Zaczniesz od szczytu Pico do Areeiro położonego wysoko w chmurach (1818 m n.p.m.), z którego rozciąga się wspaniały widok. W planie jest wizyta w miasteczku Santana, w którym znajdują się słynne  domki pokryte strzechą i gdzie podczas przerwy zjesz lokalny obiad. Kontynuując swoją przygodę, odwiedzisz tradycyjną cukrownię w Porto da Cruz, gdzie przetwarza się trzcinę cukrową. Przemysł ten od dawna stanowi najważniejszy element maderskiej gospodarki. Zwieńczeniem będzie Ponta de São Lourenço, jedno z ostatnich niemal nietkniętych miejsc Madery.

Szlakiem lewadą Rabaçal

Dolina Rabaçal obejmuje teren, na którym znajdują się prastary las laurowy, wodospady oraz źródła naturalne – jest to obszar chroniony przez UNESCO. Popularny szlak wzdłuż lewady ma długość ok. 11 kilometrów i prowadzi przez najatrakcyjniejsze miejsca widokowe Madery, od Paul da Serra, aż do wodospadu Risco. Spacer rozpoczniesz, schodząc z płaskowyżu Paul da Serra, w bujną, zieloną dolinę. Przewodnik będzie Ci towarzyszyć na każdym kroku, pokazując najciekawsze przykłady maderskiej fauny i flory. Po dotarciu do pensjonatu Rabaçal wyruszysz w stronę wodospadu Risco. Następnie kontynuować będziesz swoją wędrówkę szlakiem wzdłuż lewady przez urokliwe tereny leśne, aż do małego jeziora, gdzie ze wzgórz spływa woda z 25 źródeł. Będzie to dla Ciebie wyjątkowy czas wśród natury i pięknych widoków.

Wycieczka po wschodnim wybrzeżu Madery samochodem z napędem 4×4

Jeśli jesteś miłośnikiem/miłośniczką czterech kół, to ta wycieczka jest dla Ciebie. Z napędem 4×4 przemierzysz poszarpane szczyty i nierówne wybrzeża Madery. W trakcie wyprawy urzekną Cię niesamowite widoki z Pico do Areeiro, przejedziesz tereny lasów laurowych aż do Santany, słynącej z domów krytych strzechą. Zatrzymasz się również na farmie pstrągów w Ribeiro Frio. A po południu zobaczysz klify na Ponta de São Lourenço. Gwarantujemy niezapomniane wrażenia z odrobiną adrenaliny.

Wszystkie powyższe propozycje wycieczek fakultatywnych odbywają się z polskojęzycznym przewodnikiem. Rezerwacji możesz dokonać już teraz w atrakcyjnej cenie, a jeśli zmienią się Twoje plany wakacyjne, to masz pełny zwrot kosztów do jednego dnia przed planowaną wycieczką. Zachęcam do odkrywania pięknych miejsc podczas wakacji, gwarantuję, że wspomnienia zostaną z Tobą na baaaardzo długo.

TOP 10 wycieczek fakultatywnych w Turcji

760x433_3-a

Tysiące lat wspaniałej historii, podziemne miasta i niezwykłe formacje skalne, jedyne w swoim rodzaju zjawiska przyrodnicze, tradycje i zwyczaje tureckie okraszone pyszną kuchnią, śpiewem i tańcem – wszystko to, z czego słynie Turcja, odkryjesz podczas cieszących się nieustanną popularnością wśród turystów wycieczek fakultatywnych. Sprawdź poniższe zestawienie 10 polecanych wycieczek i zaplanuj swój urlop już dziś!

Kapadocja

Wyjątkowe miejsce na mapie Turcji, kraina historyczna i niewątpliwa wizytówka kraju. Podczas trwającej dwa dni wycieczki najpierw odwiedzisz starożytne miasto Konya wraz z Muzeum Mevlany. Znajduje się w nim między innymi grób założyciela bractwa Wirujących Derwiszy, od którego muzeum wzięło swoją nazwę. W Kaymakli zwiedzisz wielopoziomowe, niezwykłe, podziemne miasto pełne labiryntów i domów wydrążonych w okresie wczesnego chrześcijaństwa. Kolejnym przystankiem będzie Paşabağ słynące z setek nietypowych formacji skalnych wznoszących się wysoko nad ziemią. Drugiego dnia wyruszysz do wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO doliny Göreme. Zobaczysz tam przede wszystkim niezwykłe kościoły wykute w skale i liczne freski zdobiące ich wnętrza. Magiczny obraz Kapadocji dodatkowo tworzą unoszące się na niebie głównie o świcie kolorowe balony – ich widok robi ogromne wrażenie.

Efez

W tym miejscu poczujesz niezwykłego ducha starożytności. Efez to jedno z miast Jonii, którą ponad 2000 lat temu w większości zamieszkiwali Grecy. Znajdujące się tu stanowisko archeologiczne zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO i jest zdecydowanie warte odwiedzenia. Wraz z przewodnikiem odbędziesz spacer po wielowiekowych ulicach pełnych świątyń, posągów i ruin. Zachwyci Cię fasada i wnętrze Biblioteki Celsusa, zwiedzisz Świątynię Hadriana zdobioną wspaniałymi fryzami, zrobisz pamiątkowe zdjęcie na schodach Wielkiego Teatru i zobaczysz, jak wyglądały typowe termy rzymskie, latryny dla mężczyzn, a nawet… dom publiczny. Efez to również ważne miejsce z punktu widzenia chrześcijaństwa. To tu swą wiarę głosił św. Paweł, a według legendy kapliczkę położoną na wzgórzu Koressus zamieszkiwała Maria z Nazaretu – miejsce to nazwano Domem Najświętszej Marii Panny, jest ono dostępne do zwiedzania.

Pamukkale i Hierapolis

Jedno z najsłynniejszych miejsc odwiedzanych przez turystów, które zdecydowanie jest warte uwagi ze względu na swój wyjątkowy wygląd. Pamukkale w wolnym tłumaczeniu oznacza „bawełniany zamek”. Słynie z białych, wapiennych tarasów powstałych na zboczu góry Cökelez. Przez wąskie kanały przepływa tu woda termalna, tworząc baseny z ciepłą wodą. Zanurzysz w nich stopy, przespacerujesz się po tarasach i zrobisz pamiątkowe zdjęcie. Nieopodal znajduje się basen Kleopatry – zażyjesz w nim uzdrawiającej i odmładzającej kąpieli oraz ruiny starożytnego miasta Hierapolis, które również zwiedzisz podczas tej wycieczki.

Perge, Kurşunlu i Aspendos 

Kolejnym starożytnym miastem, które warto zwiedzić jest Perge. Znajduje się tu imponujący gmach antycznego teatru – jego powstanie datuje się na 120 rok n.e. Poza tym po dziś dzień zachowały się ruiny stadionu z wydzieloną areną przeznaczoną na walki gladiatorów i dzikich zwierząt, agora, mury miejskie, domy mieszkalne, łaźnie rzymskie, nekropolie czy budowle powstałe w okresie chrześcijaństwa. Słowem miasto w całej swej okazałości. Położone niedaleko Aspendos znane jest ze znakomicie zachowanego antycznego amfiteatru. Co ciekawe, amfiteatr spełnia swą funkcję po dziś dzień; rokrocznie we wrześniu odbywa się tu między innymi Międzynarodowy Festiwal Opery i Baletu w Aspendos. Chwilę wytchnienia od gorącego słońca da wizyta w Parku Narodowym Wodospadów w Kurşunlu. Wodospady położone są w otoczeniu lasu piniowego, zaledwie 20 km od Antalyi.

Manavgat

Skoro o wodospadach mowa nie można pominąć wodospadów w Manavgat położonych na rzece o tej samej nazwie. Wyruszysz w relaksujący rejs statkiem, który zaplanowano jako zwieńczenie wycieczki po zwiedzaniu miasta wraz ze słynnym bazarem, na którym zakupisz słynne tureckie wyroby. Tak zwane „Małe Wodospady” urzekają turystów, dlatego jeśli będziesz w  Side lub okolicach, warto rozważyć wybranie się na tę całodniową wycieczkę całą rodziną. Podczas rejsu statkiem nastąpi postój, podczas którego będzie można popływać w rzece i porobić pamiątkowe zdjęcia na tle pięknego krajobrazu.  

Dalyan

Dalyan to kręta rzeka łącząca jezioro Köyceğiz z Morzem Śródziemnym. Teren ten zamieszkują żółwie słodkowodne i morskie  (Caretta caretta). Ich obserwacja będzie doskonałą atrakcją dla całej rodziny – zarówno dorosłych, jak i dla dzieci. Wycieczka rozpocznie się wczesnym rankiem. Wyruszysz w rejs łodzią po rzece Dalyan, podczas którego poza widokiem wodnego życia gadów będzie można obserwować starożytne licyjskie grobowce, które zostały wykute w klifach ponad tysiąc lat temu. Rejs zakończy się pobytem na słynnej plaży Iztuzu. Tam również będziesz mieć okazję do obserwacji wylegujących się żółwi Caretta caretta, odwiedzisz centrum ratowania tych zwierząt i zrelaksujesz się na piaszczystej plaży.

Kekova, Myra i święty Mikołaj

Wyjątkowa wycieczka, podczas której zwiedzisz zatopione miasto i miejsce, z którego  pochodził… święty Mikołaj! To właśnie w Myrze, obecnie znanej jako Demre, w IV wieku funkcję chrześcijańskiego biskupa pełnił święty Mikołaj. Słynął ze swojej skromności, niesienia pomocy biednym i potrzebującym oraz dokonywanych cudów. Dziś w mieście znajduje się kościół imienia biskupa, amfiteatr i niezwykłe grobowce wykute w skale. Zanim jednak odkryjesz ślady pochodzenia prawdziwego świętego Mikołaja, zatrzymasz się w Beymelek, gdzie zasmakujesz lokalnej kuchni, a następnie wyruszysz w rejs na małą wyspę Kekova, aby zobaczyć niezwykłe ruiny zatopionego antycznego miasta. Wedle podań historycznych uległo ono zniszczeniu na skutek trzęsienia ziemi w II wieku n.e. Krystalicznie czysta woda i sokole oko turysty dają szansę na dostrzeżenie podwodnych ruin.

Wieczorne safari i kolacja w Alanyi

Alanya to jeden z najbardziej znanych kurortów wypoczynkowych, znajdujący się na Riwierze Tureckiej w prowincji Antalya. Zwiedzanie miasta zostanie połączone z wieczornym przejazdem samochodami terenowymi i wizytą w restauracji Meazza w porcie. Na początku wjedziesz kolejką linową do słynnego zamku – seldżuckiej twierdzy, która góruje nad miastem. Zachwyci Cię wspaniały widok na Morze Śródziemne roztaczający się z wysokości 250 metrów. Następnie udasz się do położonej w porcie restauracji, gdzie spróbujesz pysznych lokalnych dań, między innymi chałwy czy specjałów przygotowywanych z mąki kukurydzianej i sera topionego wprost znad Morza Czarnego. Wycieczkę zakończy jeszcze jeden punkt widokowy, z którego będzie można podziwiać nocną panoramę miasta przy lampce wina.

Hamam

Żeby tradycji stało się zadość, udaj się do łaźni tureckiej. Wyjątkowy rytuał składający się z relaksu w saunie i masażu jest praktykowany w Turcji od czasów starożytnych. Hamamy służyły wówczas ludziom do dbania o ciało, były też miejscem spotkań towarzyskich. Zabierz ze sobą kostium kąpielowy i poddaj się cudownym, odprężającym i odmładzającym kosmetycznym zabiegom. Hamam to bogato zdobiony, przestronny budynek, w którym znajdują się sale wyłożone marmurowymi kafelkami i specjalne ławy zwane göbek taşı – na nich wykonywane są peelingi i masaże całego ciała. Korzystając z tej wycieczki, zadbasz o siebie, utrwalisz opaleniznę, a co najważniejsze poznasz tradycję sięgającą dalekiej historii.

Greckie wyspy Kos i Rodos 

O wzajemnym wpływie kultury greckiej i tureckiej można by mówić wiele, można go również odkryć samodzielnie. Podczas pobytu w Turcji warto skorzystać z możliwości odbycia całodniowej wycieczki na pobliską, niewielką wyspę Kos słynącą z pięknych, piaszczystych plaż i mieszanki stylów – klasycznego antyku z nowoczesnością. Rozpościera się stąd przepiękny widok na wybrzeże tureckie i oświetlone o zmroku miasto Bodrum. Miłośników starożytności zachwyci rosnący w centrum miasta platan, pod którym to – według głoszonej tradycji – nauczał urodzony na wyspie Hipokrates. Położona niezwykle blisko Turcji wyspa Rodos to z kolei malowniczy port, kameralne uliczki, urokliwe alejki pełne sklepików i greckich tawern. Znajduje się tu również Pałac Wielkich Mistrzów Zakonu Joannitów i XV-wieczny szpital rycerski.

Polecamy: Pływanie na katamaranie, czyli Wyspy Zielonego Przylądka z innej perspektywy!

thumb_14183457_cover_header

Wczasowicze, którzy wybierają Wyspy Zielonego Przylądka jako wymarzone miejsce na wakacje, szukają pięknych i nieskończonych plaż, słońca, ucieczki od obowiązków dnia codziennego i relaksu… A jeśli mowa o relaksie, to na pewno tu go znajdziecie – w różnej formie. My polecamy niezapomniany rejs katamaranem. To idealny pomysł na zaplanowanie takiego relaksującego dnia na wodzie połączonego z pływaniem/snurkowaniem w oceanie, opalaniem, odpoczywaniem (z odświeżającą bryzą), zwiedzaniem i przygodą. Zachęcamy, byś odkrył wyspę z zupełnie nowej perspektywy. Poniżej przedstawiamy trzy możliwości spędzenia dnia na wodzie:

  1. Katamaran Sodade 

Rozsiądź się wygodnie na tej niezwykłej łodzi i podziwiaj wyspę Sal od strony wody. To czas na absolutny relaks. Na pokładzie nie zabraknie zimnych drinków, smacznych przekąsek i lokalnej muzyki. Kapitan zarzuci kotwicę w okolicach Monte Leao – będzie to okazja do orzeźwienia w krystalicznie czystej wodzie, w której będziesz mógł/mogła ponurkować z maską i zachwycić się podwodnym światem.

  1. Rejs katamaranem tylko dla dorosłych 

Proponuję na chwilę zamknąć oczy – wyobraź sobie relaksujący i niezwykły dzień wakacji. My go widzimy tak: wchodzisz na pokład komfortowego katamaranu, pijesz orzeźwiający koktajl, czujesz rozgrzewające słońce wraz z odświeżającą morską bryzą, podziwiasz egzotyczny krajobraz, a jak masz ochotę, to zanurzasz się w wodzie wraz z maską do snurkowania i podziwiasz kolorowe podwodne życie. Brzmi dobrze? Taki wyjątkowy dzień możesz, sobie sprawić wybierając „Rejs katamaranem tylko dla dorosłych”.

  1. Pocztówki z Sal 

„Pocztówki z Sal” to zwiedzanie okolicy wraz z relaksującym rejsem. Podczas całodniowej wycieczki odkryjesz każdy zakątek tej niezwykłej wyspy. Program obejmuje między innymi plażę Kite Beach (plażę uwielbianą przez kitesurferów, pełną kolorowych latawców), skalistą zatokę Murdeira, malowniczą lagunę Buracona, solniska w Pedra de Lume oraz wioskę rybacką Palmeira i miasteczko Espargos. To wyjątkowe miejsca, skrywające lokalny charakter, unikalne kolory – dzięki którym poznasz wyspę Sal. To wycieczka stworzona z prawdziwą pasją i doświadczeniem przez TUI.

Sposób rezerwacji jest niezwykle prosty, wystarczy wybrać wycieczkę, wpisać nazwę hotelu, do którego przyjedzie po Ciebie autokar lub bus, wybrać termin, uzupełnić podstawowe dane personalne i zarezerwować. Od razu otrzymasz potwierdzenie wycieczki i voucher, który możesz wydrukować lub pokazać na urządzeniu mobilnym. A jeśli zmienią Ci się plany co do dnia zwiedzania, bez problemu i bez dodatkowych opłat możesz zmienić swoją rezerwację (do jednego dnia przed planowanym terminem wycieczki). Łatwiej i wygodniej już być nie może.

Czekamy na Ciebie na pełnych wodach oceanu. Ahoj!