Zawsze miło coś przywieźć z wakacji. Czy dla siebie, czy dla rodziny, czy dla znajomych. A Hiszpania jest prawdziwą skarbnicą produktów regionalnych. Wypoczywając na Costa del Sol czy Costa Brava, w Andaluzji czy w Katalonii jest w czym wybierać. Podpowiem Wam, gdzie warto zajrzeć, by kupić miłe pamiątki czy wyjątkowe smakołyki.
Zacznijmy od jedzenia. Flagowym produktem w całej Hiszpanii jest jamón ibérico de bellota po hiszpańsku czy pernil ibèric de gla po katalońsku, czyli iberyjska szynka żołędna. To wyjątkowa wędlina robiona ze świń żyjących na wolnym wybiegu i żywiących się dębowymi żołędziami. I proszę nie mylić szynki „bellota” z szynką serano. Ta druga robiona jest z zupełnie innych zwierząt, ze świnek rasy białej. Jest równie smaczna. Ale jest różnica między kawiorem z łososia i kawiorem z bieługi… 🙂 A gdzie najlepiej kupić taki specjał? Jest on oczywiście dostępny wszędzie, ale jeśli będziecie w Barcelonie skierujcie swoje kroki do słynnego miejscowego rzeźnika Andreu. W Internecie bez problemu znajdziecie adres.
Kolejną specjalnością kulinarną jest turrón, czyli rodzaj nugatu. Istnieją dwie podstawowe odmiany tego smakołyku: turrón z Alicante dość twardy i turrón z Jijona, miękki, robiony ze zmielonych migdałów. A kupić można go oczywiście wszędzie, w całej Hiszpanii, ale warto zajrzeć do słynnej barcelońskiej cukierni Planelles Donat.
Doskonałym prezentem dla najbliższych może być hiszpański wachlarz, nieodłączny rekwizyt tancerek flamenco, a więc specjalność andaluzyjska. Istnieje język wachlarzy. Sposób porozumiewania się dzięki temu cudownemu instrumentowi. Mówiąc „tak” kładziesz wachlarz na prawym policzku, a mówiąc „nie” na lewym. Prośba o pocałunek to dotknięcie ust półzamkniętym wachlarzem. A wręczyć komuś zamknięty wachlarz to pytanie czy jest się kochanym. Na Costa del Sol będzie nie jedna okazja poznania tego magicznego języka.
Fallas to odbywające się rokrocznie w Walencji Święto Ognia. Tego dnia obowiązują tradycyjne stroje i fryzury. I właśnie specjalne zdobione grzebienie i kokardy mogą być doskonałą pamiątką z wakacji nad hiszpańskim wybrzeżem.
No i jeszcze słów kilka dla fanów piłki nożnej i słynnego klubu FC Barcelona. Niestety klubowe pamiątki są dość drogie, a ich cena jest wszędzie identyczna. Znajomi, gdy dowiedzieli się, że w odległym o 40 kilometrów od Barcelony outlecie w Roca Village jest sklepik FC Barcelona natychmiast tam popędzili. Okazało się, że ceny są równie wysokie jak w stolicy Katalonii. Ale można trochę zaoszczędzić. W recepcji outletu należy się zarejestrować i wtedy otrzymuje się 10% zniżkę na wszystkie produkty sprzedawane w Roca Village. Niby nic, ale zawsze coś.