THB Flora

Pokoje wyremontowane, urządzone w nowoczesny sposób. Do dyspozycji mieliśmy 2 pokoje. Sypialnia i dodatkowy z rozkładana kanapą. Wyposażony w lodówkę, czajnik i ekspres do kawy. Posiłki: Śniadania - do wyboru co tylko chcemy, od serów hiszpańskich i szynki m.in.serano, jajecznica, jajko sadzone, naleśniki, omlety, dżemy, kilka rodzajów pieczywa, jogurty, owoce i warzywa, po moje ukochane churrosy. jeżeli ktoś może codziennie zjeść to wszystko na raz to może powiedzieć, że monotonne ;) Co do obiadów i kolacji bardzo urozmaicone. Kolacje były tematyczne- kuchnia włoska, chińska, meksykańska, amerykańska. Codziennie pizza i spaghetti, frytki - podejrzewam że z myślą o dzieciach :). Bardzo dużo owoców morza i ryb. Zawsze było coś z ryb, mięsa jak i również bezmięsne dla wegetarian. Jedzenie na 6 z + Obsługa uśmiechnięta. Do plaży jeździ autobus hotelowy, ale spacerkiem w 10 min też można dotrzeć. Hotel bardzo blisko centrum. przy basenie zawsze było miejsce (byliśmy w kwietniu). Jestem zachwycona warunkami w pokojach i jedzeniem, które pierwszy raz nie znudziło mi się. Wifi działa bardzo dobrze na terenie całego hotelu

Hotel świetnie położony, blisko portu i centrum Puerto del Carmen. Idealna lokalizacja do zwiedzania wyspy. Dużo wypożyczalni w pobliżu. Pokoje bez zarzutu, bardzo dobre jedzenie, podgrzewany basen (o czym nie wspomina się w ofercie), codzienne wieczorne animacje na dobrym poziomie. Byliśmy w tym hotelu 1 tydzień w lutym i jesteśmy bardzo zadowoleni. Mieszkaliśmy w głównej części, kilka kroków do basenu, widok na ocean, bardzo blisko stołówka i barki. Dużo kwiatów i mnóstwo palm wokół basenów. Super letnie wakacje w środku zimy !!!

Pokoje - brak klimatyzacji, zamiast łóżek dla rodziny ( 4 osoby ) dwie lekkie , rozsuwające się polówki i dwie imitacje łóżek zrobione z CEGIEŁ z dołożonym materacem. Basem dla dzieci to kółeczko średnicy 2,5m. Główny basen to puszka sardynek, zawalona gośćmi spłukującymi z siebie olejki itd.. czyli jeśli udało się wcisnąć to do rosołu. Prysznico-wanny z ulubioną foliową, lepiącą się kotarką. Położony na wzgórzu, czyli powrót z centrum to forsowny marsz pod stromą górkę, najczęściej z dzieciakiem na plecach. Pokoje w części z jadalnią zgromadzone wokół basenu, tworzące puszkę rezonansową , a w rogu niepozorna niespodzianka, kącik "występów artystycznych". Animatorki - tragedia, bez pomysłu, zaangażowania, codziennie klepiące te same zabawy , jednocześnie drące się w ramach konkursu weselnego vkto ostatni na krześle ten odpada. Jedzenie jako takie, ale kelnerzy odziani w zielonkawe koszulki, zalani potem , jakby wyszli spod prysznica. Niezbyt to miłe i estetyczne oglądać takich jegomości przy jedzeniu. UWAGA sala fitness- hit. 4m X 1,5 m, karaluchy, 4 hantle, jedna płaska ławka, 3 zepsute rowerki na taśmę i automat do wyciskania na siedząco.

Jadąc na Lanzarote nie spodziewałem się wypasionego hotelu, bo w sumie 3 gwiazdki. Chciałem tylko odpocząć. I co. Miłe rozczarowanie. Hotel zasługuje co najmniej na cztery i to pod każdym względem. Czysto, obsługa perfekcyjna(recepcja, w restauracji, w barze czy serwis sprzątający na piątkę). W sytuacji kryzysowej a taką miałem wszystko załatwione bardzo szybko i profesjonalnie. Wyżywienie bez najmniejszego zarzutu codziennie jadłospis przedstawiający inną kuchnię. Obsługa w barze też pełna profeska. Pokoje( właściwie apartamenty)świeżo po remoncie, w każdym pokój dzienny z telewizorem oprócz tego pokój kuchenny z lodówką, ekspresem do kawy, drobnymi akcesoriami kuchennymi oraz z sofą i drugim telewizorem. Jedyny mankament to niewygodne choć nowe łóżka. Przy hotelu przystanek autobusowy, można dojechać w inny rejon wyspy(1,7 euro) lub w inną część Puerto del Carmen(1,4 euro), Blisko hotelu sklepy typu Spar, Hiper Dino niedaleko też do centrum handlowego Biosfera. Gorąco polecam pobyt w hotelu THB Flora.

Pokój czysty, sprzęt (łóżka, materace) kompletnie zużyte i z lekka nie ładnie pachną. Brak klimatyzacji - nie polecam w sierpniu, bo nie jest wtedy przyjemnie. Dostępne są w recepcji wiatraki, za które trzeba zapłacić. No ale to tylko trzy gwiazdki, więc nie ma się co czepiać. Kanapa w pokoju jest wymurowana. To nie jest łóżko, tylko beton. Na nim leżą gąbki. Jeśli ktoś ma na tym spać, to współczuję. W sypialni trafiły nam się okropnie skrzypiące materace. Hotel czysty, ludzie z obsługi bardzo mili. Wszyscy uprzejmi i życzliwi. Jedzenie średnio. Nieco monotonne ale ponownie podsumuję, że warte 3 gwiazdek. Bardzo fajne animacje. Dziewczyny na prawdę bardzo się starają umilić czas. Ciekawe wieczorne atrakcje. Dobra baza wypadowa do portu. Port super. Blisko do niewielkiej ale przyjemnej plaży publicznej. Hotel położony na wzgórzu. Piękny widok, trudne zejście / wejście dla dzieci. Niedroga taksówka nad ocean ok. 3 eur.