Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Pokoje
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Pokoje
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Wyżywienie
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Położenie
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Pokoje
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Pokoje
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel

Aparthotel Playa Calera

GMZ10015
Sprawdzanie ceny

Goście cenią ten hotel za...

  • Lokalizacja
  • Jakość noclegu
  • Pokoje
  • Obsługa
  • Czystość
  • Wartość
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Pokoje
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Pokoje
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Wyżywienie
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Położenie
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Pokoje
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Pokoje
Aparthotel Playa Calera Wyspy Kanaryjskie - Hotel
Bardzo dobry
Wyjątkowy
2017-06-27

Była to nasza druga wizyta w tym wspaniały hotel. To jest oznaczone jako 4-gwiazdkowy, ale myślę, że to jest 5-gwiazdkowym. Pokoje są bez zarzutu, to miejsce jest spokojne i ciche, basen na dachu i solarium są niesamowite, a personel jest przyjazny i efektywny. Czasami jedzenie nie było na mój gust, ale to chyba tylko ja, wszyscy inni zdawały się.

Matt_Walkden
Wyjątkowy
2018-12-08

Playa Calera to znakomity hotel o wielu walorach. Położony w dzielnicy Valle Gran Rey pod tą samą nazwą, tuż nad brzegiem Atlantyku i blisko sklepów, pubów i promenady. Piękne hotelowe patio, nagrzane w słońcu, co zimą ma duże znaczenie dla zziębniętych gości. W tle hotelu ściana skalna, pomarańczowa w zachodzącym słońcu. A zachody słońca to ważna atrakcja i hotelu, i całego Valle. Położenie hotelu to jego duży plus. Dla spragnionych kąpieli kilka plaż w pobliżu, głównie kamiennych i wulkanicznych, z jedną plażą piaszczystą Vueltas (przy porcie), z ogromnymi klifami, które czynią opalanie i kąpiel urokliwą przygodą. Inny plus to duże, znakomicie przygotowane pokoje – suity, z częścią sypialnią i wypoczynkową oraz aneksem kuchennym, zaopatrzonym we wszelki sprzęt kuchenny i ekspres przelewowy do kawy (brak czajnika). Wygodne łoża i szafki na ubrania, duży balkon ze stolikiem i krzesełkami – z naszego balkonu do brzegu oceanu było ok. 30 metrów, stąd szum fal i widok niezapomniany. Dobre oświetlenie do czytania. Niewielka łazienka z dwoma stanowiskami i wanną. Całość w bardzo dobrym stanie technicznym, czysto i estetycznie. Na dachu hotelu basen i miejsce do opalania z pięknymi widokami na ocean i góry oraz miasteczko. Wyżywienie w ramach HB dobre, ale bez fajerwerków. Śniadania z urozmaiconymi daniami na różne gusta, kolacje dobre z kilkoma daniami ciepłymi, sałatkami, jedną zupą i wieloma deserami i owocami. Jedzenie smaczne, ale wybór dań mógłby być nieco większy. Do kolacji dodatkowo płatne napoje. Obsługa miła, szybka i profesjonalna. Goście hotelu to głównie starsi Niemcy. W ogóle Valle Gran Rey i cała La Gomera wydaje się być kolonią niemieckich emerytów – wszędzie pełno rodaków kanclerz Angeli, wszędzie napisy niemieckie i oferta skrojona głównie pod Niemców. Swoistą atrakcją pobytu w Playa Calera są „dziwni" ludzie: starzy niemieccy i innych nacji hippisi, którzy okupują zwłaszcza wieczorem o zachodzie słońca murki przy promenadzie i okolice kościółka San Pedro. A siedząc piją alkohol, popalają coś tam i udają dzieci kwiaty z dawnych lat swej młodości. Brudni, z twarzami osób po przejściach, bosi, cudacznie ubrani i często z małymi dziećmi upodobali sobie to piękne miejsce. Może dla innych są atrakcją, dla mnie raczej nie! Zwłaszcza, gdy zauważyłem, że jeden z takich Synów Słońca zajął się młodą polską dziewczyną z Dusseldorfu. Codzienną atrakcją Playa Calera jest rytuał pożegnania słońca przy dźwiękach bębnów, w które z niezbyt wielkim kunsztem bębnią gomerscy hippisi – wszystko to ma posmak jakiegoś nowego aktu pogaństwa, ale wczasowiczom zapewne się podoba (vide filmiki z tym rytuałem w Youtube). Ale pal licho współczesnych hippisów - hotel Playa Calera godny jest rekomendacji. Znajduje się w bardzo urokliwym krajobrazowo miejscu, gdzie brak tłumów teneryfskich, aura zimowa jest naszym latem, a jakość pobytu bardzo wysoka. La Gomera to wyspa tak piękna, że warta dłuższego opisu. Jedyny zgrzyt pobytu to brak opieki polskiego rezydenta TUI i zamęt w czasie bookowania podróży powrotnej. A podróż trwa długo: promem z Teneryfy do portu w San Sebastian na La Gomerze - ok. 1 godz., potem 1 godz. 40 minut z portu do do Valle Gran Rey tak krętymi drogami, że mało takich na świecie. Ale widoki przecudne!!! Gdy się na to odpowiednio przygotujemy, to czeka nas potem prawdziwa wakacyjna nagroda. Zwłaszcza, że temperatura w grudniu tego roku to ok. 25-30 st. Celsjusza, co powinni docenić bywalcy wietrznych i chłodnych Lanzarote i Fuerteventury. Serdecznie polecam hotel "Playa Calera" i Valle Gran Rey!

kjszmidt
Wyjątkowy
2017-12-22

Wyspa La Gomera to nasze tegoroczne odkrycie. Mniej popularna niż sąsiednie Teneryfa czy Gran Canaria. Zadowoli wszystkich, którzy pragną odpocząć od hałasu . Życie płynie tu leniwie. Hotel Playa Calera godny polecenia. Wygodne pokoje z małym aneksem kuchennym , piękny widok na góry i morze. Polecam gorąco

katarzynaw232
Wyjątkowy
2017-07-10

Mieliśmy zarezerwowany ten z Thomson Holidays. Zwykle takie własne zakwaterowanie i transport ale działało jako stosunek jakości do ceny i taksówka do i z portu promowego wliczone w cenę, dzięki czemu życie ładne i proste. Ośrodek jest bardzo cichy. Odwiedziliśmy w czerwcu i zauważyliśmy, że w kilku miejscach były zamknięte w święta. Tam są przyjemne spacery wzdłuż morza i słynnej hippisowskie miasto Drumming na plaży o zachodzie słońca. Są też dobre, spacery w górach. Sam hotel jest doskonały. Pokój był ogromny, sejf (za dodatkową opłatą), aneks kuchenny i balkon. Łazienka była przestronna i była suszarka do włosów (nie bardzo silne). Wszędzie w hotelu było nieskazitelnie czyste. Zawsze były tam sprzątaczki w głównych miejscach i przygotowano nawet najbardziej ukryte obszary. Byłem pod wrażeniem. Cały personel jest pomocny i przyjazny. Mieliśmy wcześnie rano transfer i zapewnili " piknik " dla nas. Myślę, że były tylko Brytyjczyków, co było w porządku. I'D powiedzieć, że wszyscy byli Niemcami i przedstawicieli Thomson był też po niemiecku. Mieliśmy HB, który był w tej samej cenie jak łóżko ad śniadanie. Jedzenie było w formie bufetu i zawsze był dobry wybór. Basen na dachu jest wspaniałe. Tam są piękne widoki i mnóstwo słońca - leżaki i parasole. Ośrodek ten oferuje bardzo spokojne wakacje i hotel jest prawdziwym odkryciem.

bloomsbury3
Wyjątkowy
2017-06-29

Wybraliśmy ten Thomson pakiet jak polecił w razy. Zwykle zorganizować własne wakacje, przeloty, hotele itp. , ale myśleliśmy, że spróbujemy. Wszystko poszło bardzo sprawnie. La Gomera jest całkiem odizolowany więc jesteśmy bardzo zadowoleni z bardzo spokojne wakacje, zwiedzania plaże i robić z wycieczek. Hotel był doskonały, wspaniały pokój, niesamowity basen i doskonałe jedzenie. Poszliśmy trochę znudzeni jak to było w tej samej cenie jak bed and breakfast i jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych posiłków jedynym rozczarowaniem był zapakowany lunch kiedy poszliśmy wędrówki. Przez cały nasz pobyt nie spełniają żadnych innych angielskich gości, hotel był praktycznie wypełnione przez 85 % Niemców, ale to dla nas było w porządku. Wszystkie oznakowanie było w języku hiszpańskim, niemieckim i angielskim oprócz na śniadanie w formie bufetu, które był angielski zaloguj się pytając ludzi na zamówienie suchy prowiant zamiast zabrać ze sobą jedzenie (może tylko po angielsku osób to robi? ) okazał się być bardzo relaksujące wakacje. Wspaniały pokój. Jedzenie jest fantastyczne. Catering personel, kelnerzy i personel sprzątający jest bardzo przyjazny. Personel recepcji były nieco zastrzeżone. Jedynym przedstawicielem Thomson widzieliśmy był niemiecki i ona wyglądała bardzo zaskoczony, że chcieliśmy się mówić do niej. Jeśli szukasz słońca, wspaniałe krajobrazy, wspaniały hotel i odpoczynek, to jest to miejsce dla ciebie.

Noran F
Wyjątkowy
2017-06-27

Była to nasza druga wizyta w tym wspaniały hotel. To jest oznaczone jako 4-gwiazdkowy, ale myślę, że to jest 5-gwiazdkowym. Pokoje są bez zarzutu, to miejsce jest spokojne i ciche, basen na dachu i solarium są niesamowite, a personel jest przyjazny i efektywny. Czasami jedzenie nie było na mój gust, ale to chyba tylko ja, wszyscy inni zdawały się.

Matt_Walkden
Wyjątkowy
2018-12-08

Playa Calera to znakomity hotel o wielu walorach. Położony w dzielnicy Valle Gran Rey pod tą samą nazwą, tuż nad brzegiem Atlantyku i blisko sklepów, pubów i promenady. Piękne hotelowe patio, nagrzane w słońcu, co zimą ma duże znaczenie dla zziębniętych gości. W tle hotelu ściana skalna, pomarańczowa w zachodzącym słońcu. A zachody słońca to ważna atrakcja i hotelu, i całego Valle. Położenie hotelu to jego duży plus. Dla spragnionych kąpieli kilka plaż w pobliżu, głównie kamiennych i wulkanicznych, z jedną plażą piaszczystą Vueltas (przy porcie), z ogromnymi klifami, które czynią opalanie i kąpiel urokliwą przygodą. Inny plus to duże, znakomicie przygotowane pokoje – suity, z częścią sypialnią i wypoczynkową oraz aneksem kuchennym, zaopatrzonym we wszelki sprzęt kuchenny i ekspres przelewowy do kawy (brak czajnika). Wygodne łoża i szafki na ubrania, duży balkon ze stolikiem i krzesełkami – z naszego balkonu do brzegu oceanu było ok. 30 metrów, stąd szum fal i widok niezapomniany. Dobre oświetlenie do czytania. Niewielka łazienka z dwoma stanowiskami i wanną. Całość w bardzo dobrym stanie technicznym, czysto i estetycznie. Na dachu hotelu basen i miejsce do opalania z pięknymi widokami na ocean i góry oraz miasteczko. Wyżywienie w ramach HB dobre, ale bez fajerwerków. Śniadania z urozmaiconymi daniami na różne gusta, kolacje dobre z kilkoma daniami ciepłymi, sałatkami, jedną zupą i wieloma deserami i owocami. Jedzenie smaczne, ale wybór dań mógłby być nieco większy. Do kolacji dodatkowo płatne napoje. Obsługa miła, szybka i profesjonalna. Goście hotelu to głównie starsi Niemcy. W ogóle Valle Gran Rey i cała La Gomera wydaje się być kolonią niemieckich emerytów – wszędzie pełno rodaków kanclerz Angeli, wszędzie napisy niemieckie i oferta skrojona głównie pod Niemców. Swoistą atrakcją pobytu w Playa Calera są „dziwni" ludzie: starzy niemieccy i innych nacji hippisi, którzy okupują zwłaszcza wieczorem o zachodzie słońca murki przy promenadzie i okolice kościółka San Pedro. A siedząc piją alkohol, popalają coś tam i udają dzieci kwiaty z dawnych lat swej młodości. Brudni, z twarzami osób po przejściach, bosi, cudacznie ubrani i często z małymi dziećmi upodobali sobie to piękne miejsce. Może dla innych są atrakcją, dla mnie raczej nie! Zwłaszcza, gdy zauważyłem, że jeden z takich Synów Słońca zajął się młodą polską dziewczyną z Dusseldorfu. Codzienną atrakcją Playa Calera jest rytuał pożegnania słońca przy dźwiękach bębnów, w które z niezbyt wielkim kunsztem bębnią gomerscy hippisi – wszystko to ma posmak jakiegoś nowego aktu pogaństwa, ale wczasowiczom zapewne się podoba (vide filmiki z tym rytuałem w Youtube). Ale pal licho współczesnych hippisów - hotel Playa Calera godny jest rekomendacji. Znajduje się w bardzo urokliwym krajobrazowo miejscu, gdzie brak tłumów teneryfskich, aura zimowa jest naszym latem, a jakość pobytu bardzo wysoka. La Gomera to wyspa tak piękna, że warta dłuższego opisu. Jedyny zgrzyt pobytu to brak opieki polskiego rezydenta TUI i zamęt w czasie bookowania podróży powrotnej. A podróż trwa długo: promem z Teneryfy do portu w San Sebastian na La Gomerze - ok. 1 godz., potem 1 godz. 40 minut z portu do do Valle Gran Rey tak krętymi drogami, że mało takich na świecie. Ale widoki przecudne!!! Gdy się na to odpowiednio przygotujemy, to czeka nas potem prawdziwa wakacyjna nagroda. Zwłaszcza, że temperatura w grudniu tego roku to ok. 25-30 st. Celsjusza, co powinni docenić bywalcy wietrznych i chłodnych Lanzarote i Fuerteventury. Serdecznie polecam hotel "Playa Calera" i Valle Gran Rey!

kjszmidt

Aparthotel Playa Calera - informacje

Aparthotel Playa Calera znajduje się w bardzo dobrej lokalizacji, ok. 100 m od plaży, gdzie można korzystać z uroków słońca. Pokoje hotelowe są bardzo dobrze wyposażone i z pewnością zagwarantują komfortowy wypoczynek. W restauracji można cieszyć się bogata ofertą kulinarną. Goście będę mogli spróbować zarówno lokalnych dań pochodzących z Wysp Kanaryjskich, jak również potraw międzynarodowych. Do dyspozycji są 2 baseny, w tym 1 dla dzieci. Obiekt posiada tytuł Wybór Roku w portalu TripAdvisor.

Najpopularniejsze udogodnienia:

  • Dla rodzin
  • Leżaki i parasole w cenie
  • TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI

Położenie:

  • w centrum Valle Gran Rey
  • ok. 100 m od plaży
World map
Średnia ocena klientów:
Bardzo dobry
(331 opinii)
(331 opinii)
    Lokalizacja
    Jakość noclegu
    Pokoje
    Obsługa
    Czystość
    Wartość
  • kjszmidt2018-12-08
    Wyjątkowy

    Playa Calera to znakomity hotel o wielu walorach. Położony w dzielnicy Valle Gran Rey pod tą samą nazwą, tuż nad brzegiem Atlantyku i blisko sklepów, pubów i promenady. Piękne hotelowe patio, nagrzane w słońcu, co zimą ma duże znaczenie dla zziębniętych gości. W tle hotelu ściana skalna, pomarańczowa w zachodzącym słońcu. A zachody słońca to ważna atrakcja i hotelu, i całego Valle. Położenie hotelu to jego duży plus. Dla spragnionych kąpieli kilka plaż w pobliżu, głównie kamiennych i wulkanicznych, z jedną plażą piaszczystą Vueltas (przy porcie), z ogromnymi klifami, które czynią opalanie i kąpiel urokliwą przygodą. Inny plus to duże, znakomicie przygotowane pokoje – suity, z częścią sypialnią i wypoczynkową oraz aneksem kuchennym, zaopatrzonym we wszelki sprzęt kuchenny i ekspres przelewowy do kawy (brak czajnika). Wygodne łoża i szafki na ubrania, duży balkon ze stolikiem i krzesełkami – z naszego balkonu do brzegu oceanu było ok. 30 metrów, stąd szum fal i widok niezapomniany. Dobre oświetlenie do czytania. Niewielka łazienka z dwoma stanowiskami i wanną. Całość w bardzo dobrym stanie technicznym, czysto i estetycznie. Na dachu hotelu basen i miejsce do opalania z pięknymi widokami na ocean i góry oraz miasteczko. Wyżywienie w ramach HB dobre, ale bez fajerwerków. Śniadania z urozmaiconymi daniami na różne gusta, kolacje dobre z kilkoma daniami ciepłymi, sałatkami, jedną zupą i wieloma deserami i owocami. Jedzenie smaczne, ale wybór dań mógłby być nieco większy. Do kolacji dodatkowo płatne napoje. Obsługa miła, szybka i profesjonalna. Goście hotelu to głównie starsi Niemcy. W ogóle Valle Gran Rey i cała La Gomera wydaje się być kolonią niemieckich emerytów – wszędzie pełno rodaków kanclerz Angeli, wszędzie napisy niemieckie i oferta skrojona głównie pod Niemców. Swoistą atrakcją pobytu w Playa Calera są „dziwni" ludzie: starzy niemieccy i innych nacji hippisi, którzy okupują zwłaszcza wieczorem o zachodzie słońca murki przy promenadzie i okolice kościółka San Pedro. A siedząc piją alkohol, popalają coś tam i udają dzieci kwiaty z dawnych lat swej młodości. Brudni, z twarzami osób po przejściach, bosi, cudacznie ubrani i często z małymi dziećmi upodobali sobie to piękne miejsce. Może dla innych są atrakcją, dla mnie raczej nie! Zwłaszcza, gdy zauważyłem, że jeden z takich Synów Słońca zajął się młodą polską dziewczyną z Dusseldorfu. Codzienną atrakcją Playa Calera jest rytuał pożegnania słońca przy dźwiękach bębnów, w które z niezbyt wielkim kunsztem bębnią gomerscy hippisi – wszystko to ma posmak jakiegoś nowego aktu pogaństwa, ale wczasowiczom zapewne się podoba (vide filmiki z tym rytuałem w Youtube). Ale pal licho współczesnych hippisów - hotel Playa Calera godny jest rekomendacji. Znajduje się w bardzo urokliwym krajobrazowo miejscu, gdzie brak tłumów teneryfskich, aura zimowa jest naszym latem, a jakość pobytu bardzo wysoka. La Gomera to wyspa tak piękna, że warta dłuższego opisu. Jedyny zgrzyt pobytu to brak opieki polskiego rezydenta TUI i zamęt w czasie bookowania podróży powrotnej. A podróż trwa długo: promem z Teneryfy do portu w San Sebastian na La Gomerze - ok. 1 godz., potem 1 godz. 40 minut z portu do do Valle Gran Rey tak krętymi drogami, że mało takich na świecie. Ale widoki przecudne!!! Gdy się na to odpowiednio przygotujemy, to czeka nas potem prawdziwa wakacyjna nagroda. Zwłaszcza, że temperatura w grudniu tego roku to ok. 25-30 st. Celsjusza, co powinni docenić bywalcy wietrznych i chłodnych Lanzarote i Fuerteventury. Serdecznie polecam hotel "Playa Calera" i Valle Gran Rey!

  • katarzynaw2322017-12-22
    Wyjątkowy

    Wyspa La Gomera to nasze tegoroczne odkrycie. Mniej popularna niż sąsiednie Teneryfa czy Gran Canaria. Zadowoli wszystkich, którzy pragną odpocząć od hałasu . Życie płynie tu leniwie. Hotel Playa Calera godny polecenia. Wygodne pokoje z małym aneksem kuchennym , piękny widok na góry i morze. Polecam gorąco

  • bloomsbury32017-07-10
    Wyjątkowy

    Mieliśmy zarezerwowany ten z Thomson Holidays. Zwykle takie własne zakwaterowanie i transport ale działało jako stosunek jakości do ceny i taksówka do i z portu promowego wliczone w cenę, dzięki czemu życie ładne i proste. Ośrodek jest bardzo cichy. Odwiedziliśmy w czerwcu i zauważyliśmy, że w kilku miejscach były zamknięte w święta. Tam są przyjemne spacery wzdłuż morza i słynnej hippisowskie miasto Drumming na plaży o zachodzie słońca. Są też dobre, spacery w górach. Sam hotel jest doskonały. Pokój był ogromny, sejf (za dodatkową opłatą), aneks kuchenny i balkon. Łazienka była przestronna i była suszarka do włosów (nie bardzo silne). Wszędzie w hotelu było nieskazitelnie czyste. Zawsze były tam sprzątaczki w głównych miejscach i przygotowano nawet najbardziej ukryte obszary. Byłem pod wrażeniem. Cały personel jest pomocny i przyjazny. Mieliśmy wcześnie rano transfer i zapewnili " piknik " dla nas. Myślę, że były tylko Brytyjczyków, co było w porządku. I'D powiedzieć, że wszyscy byli Niemcami i przedstawicieli Thomson był też po niemiecku. Mieliśmy HB, który był w tej samej cenie jak łóżko ad śniadanie. Jedzenie było w formie bufetu i zawsze był dobry wybór. Basen na dachu jest wspaniałe. Tam są piękne widoki i mnóstwo słońca - leżaki i parasole. Ośrodek ten oferuje bardzo spokojne wakacje i hotel jest prawdziwym odkryciem.

Rozszerz ubezpieczenie i ciesz się wakacjami w pełni
cta icon

25 131

Klientów skorzystało z pomocy w ramach dodatkowego ubezpieczenia od nagłych zachorowań i wypadków

cta icon

689 420 zł

tyle wyniósł koszt obsługi medycznej pokryty jednorazowo przez ubezpieczyciela

cta icon

Aż 8496

w przypadku tylu rezerwacji Klienci otrzymali zwrot kosztów wakacji w ramach ubezpieczenia od rezygnacji

cta icon

Większość Klientów

rozszerza ubezpiecznia o pakiet All Inclusive - rozszerzenie ochrony od kosztów leczenia i następstw nieszcześliwych wypadków o zdarzenia zaistniałe pod wpływem alkoholu

Dane Mondial Assistance
Beztroskie wakacje z TUI
cta icon
Nr 1 w Polsce
cta icon
Lider atrakcyjnych cen 2019-2024
Obsługa w podróży 24/7

Dlaczego warto wybrać Aparthotel Playa Calera

  • pokoje z aneksem kuchennym
  • 2 baseny na tarasie na dachu
  • dogodna lokalizacja
Sprawdzanie ceny

Zobacz, co nowego na blogu TUI