Residence Artuik

Zacznijmy od plusów: lokalizacja. To by było na tyle. Teraz minusy: wszystko inne. Największym dramatem jest chaos organizacyjny na miejscu. Człowiek po 16h jazdy dostaje klucze do nie tego apartamentu, który zamawiał i za który zapłacił. Wraca na recepcję i dostaje prawie po gębie od obsługi, a finalnie kończy się "nie mamy Pana płaszcza, i co nam Pan zrobi?". Włosi mają chyba inne poczucie standardu zarówno obsługi jak i zakwaterowania. Jeśli ktokolwiek z naszych rodaków ma kompleksy lub uważa, że jesteśmy parę lat za zachodem - jest w błędzie. Włochów wyprzedziliśmy już kilkanaście lat temu. Ogólnie - NIE POLECAM absolutnie nikomu. No chyba, że ktoś kupił w pakiecie w jakimś biurze za 1099pln z przejazdem, skipassem, zakwaterowaniem, flaszką etc. - wtedy pewnie nie będzie narzekał. Trzymajcie się daleko od tego miejsca!

Nikomu nie polecam tego hotelu. Ja byłem w nim zameldowany wraz z żoną. Wczasy kupiłem przez internet. Cena zachęcająca. Żadnych dodatkowych kosztów. Przy stoku. Super. Zdjęcia kwatery zachęcające. Niestety rzeczywistość zupełnie inna. Po przyjeździe okazało się, że recepcja tego hotelu znajduje się 10 km poniżej. W miejscowości Mezzana. Dojechałem o 15 do Mezzany. Panie stwierdziły, że od 15 przerwa obiadowa. Czekałem w aucie do 17. O 17 kolejka wszystkich co dojechali. Okazuje się, że trzeba dodatkowo zapłacić. 300 € kaucja, 30 € ręczniki, 50 € pościel, 50 € sprzątąnie końcowe. Dano mi te wszystkie rzeczy i kazano pojechać na górę. Dojechałem i co ? Pokój nie sprzątnięty. Klucze do obioru 2 km dalej w jakimś pensjonacie. Czekałem do 20. Po otrzymaniu kluczy widok straszny. Na ścianach grzyb, toaleta brudna, szyba w oknie popękana i sklejona białą przezroczystą taśmą, zamknięcie do toalety nie działa a suwane drzwi same się otwierają. Przez cały tydzień w pokoju nie pojawił się nikt z obsługi. Jak ktoś lubi mieszkać w takich warunkach proszę bardzo. Złożyłem reklamację po powrocie do Wakacje.pl, załączyłem zrobione zdjęcia. Niestety bez rezultatu. NIGDY WIĘCEJ TAKICH REZERWACJI. Byłem w styczniu 2016, nie ma takiej opcji do wyboru więc wybrałem ostatnią jaka jest 09-2017

Nocowałam w "apartamencie" 6-osobowym. Zdecydowanie nie polecam. Pokój (bo trudno nazwać to coś apartamentem) był zdecydowanie za ciasny na tyle osób. łazienka była OK, czysto. Wyposażenie to chyba lata 70-te. Sąsiedzi z apartamentu obok znaleźli martwego gołęba przymrożonego do podłogi. Nikt z obsługi nie chciał go sprzątnąć. Nie polecam. Choć tanio.