Hotel Tumski

Nie polecam. Jestem rozczarowany i zniesmaczony. Jak dla mnie to max 1* a nie 3*. Wbrew temu co przedstawiają zdjęcia, pokój na 4 pietrze był klaustrofobiczny, 1-os zrobiony na 3-os, kiepsko wyposażony, brak szafy/szafek, ciuchy trzymasz w torbie, brak lodówki. Pokój i łazienka były wyeksploatowane i niezbyt czyste (dziurawa pościel, plamy na wykładzinie, brudny brodzik, zepsuta lampka nocna). Serwis i sprzątanie ograniczone do narzucenia kapy na niezasłane! łóżko i wymiany ręczników. Na upały tylko mały biurkowy wentylator. Awaria prądu w nocy rozwiązana dopiero następnego dnia po śniadaniu (wywaliło korek). Dla rodzin z dziećmi przykra sytuacja, no i toaleta przy latarce z telefonu to niezłe wyzwanie. Okna stare, rozklekotane, nie gwarantujące ciszy w pokoju. Słychać wszystko z ulicy (nocne dyskoteki do 5 rano/tramwaj od 4.30/wyścigi uliczne/pijana młodzież wracająca z Wyspy Słodowej). Obsługa z recepcji (z wyjątkiem młodego pana), niemiła i arogancka (głównie pani blondynka). Śniadania na barce są ciekawym doświadczeniem, ale folia na stołach i brudne okna psują cały klimat. Jedzenie średnie, ale obfite, w jajecznicy skorupki od jajek. Na plus 2 ekspresy do kawy, ale mleko w kartonach też psuje efekt. Jeszcze raz nie polecam, szczególnie rodzinom z dziećmi.

Hotel położony w super miejscu Śniadanie na barce z fajnym widokiem . Plus za ekspres przy recepcji i możliwość korzystania całodobowego z kawy herbaty czy czekolady gorącej . My po zameldowaniu się otrzymaliśmy klucze do pokoju wchodzimy a tam bałagan po poprzednich gościach, łóżka rozwalone, śmierci wszędzie masakra . Po interwencji dostaliśmy inny pokój na szczęście czysty choć łazienka wymaga remontu . Te plastikowe kubki do mycia zębów nieporozumienie ,często korzystam z hoteli ale nie spotkałam się z czymś takim . Hotel wymaga ogólnie remontu. Parking cena z kosmosu . Polecam na jedną noc ,choć nie wyobrażam sobie spędzać tam czasu latem,bo pokoje malutkie bez klimatyzacji a otwarte okno nie wchodzi w grę przy tak ruchliwej ulicy

Jedyny plus hotelu to położenie. Reszta to porażka. Brudny pokój, słuchawka prysznicowa zepsuta, telewizor nie działał. Śniadanie przeciętne z zimnymi naleśnikami na barce z brudnymi oknami. Nie polecam.

Nasz pobyt w tym obiekcie to pomyłka. Wchodząc na recepcję Pani mnie totalnie zignorowała - telefon prywatny był ważniejszy. Pokój całkiem spory, lodówka - NIE DZIAŁA (przy temperaturze 30 stopni na zewnątrz), suszarki w łazience wyłączone - nikt nas o tym nie poinformował wcześniej. Pokój nie do końca czysty. Nasza (na szczęście) jedna noc była koszmarem - nie można spać ze względu na okropny hałas, imprezy pod samymi oknami. Nawet przy zamkniętych oknach wszystko słychać. Śniadanie na barce - bardzo ubogie. O godzinie 8.00 zostało zaledwie kilka plastrów sera i wędliny, warzyw brak... a kawa - dawno tak złej nie piliśmy... STANOWCZO WSZYSTKIM ODRADZAMY POBYTU W TYM HOTELU!

Jedyna gwiazdka za lokalizację, która faktycznie jest bardzo dobra - hotel położony jest na wyspie, nad samym brzegiem Odry. Z pokoju ładny widok. Minusów jest znacznie więcej: - Fatalny stan obiektu, który dramatycznie domaga się remontu. - Brak elementarnej czystości. Brudne jest tak naprawdę wszystko - okna, ściany, wykładziny. Łazienka w stanie agonalnym. Ręczniki, czy też pozostałość po nich, to absolutny dramat - poszarpane i podziurawione. W pokoju na każdej ścianie pajęczyny. - Przeciętny poziom obsługi - niby poprawnie, jednak bez cienia najmniejszej nawet życzliwości względem klienta. Być może na wschodzie Europy, skąd panie pochodzą, obowiązują inne standardy. - Niezgodność usługi z ofertą - w pokojach wyłączone z użytku zostały suszarki do włosów (jak głosi karteczka na drzwiach łazienki, ze względu na wirusa). W recepcji suszarek brak. W opisie pokoju suszarka jest. - Dodatkowo płatny parking (39 zł). Jeszcze byłoby to zrozumiałe, gdyby był to parking zewnętrzny, z którym współpracuje hotel - w centralnej części miasta parking musi swoje kosztować. Ale tutaj jest parking hotelowy, na wewnętrznym terenie obiektu, moim zdaniem powinien być uwzględniony w cenie noclegu. Sporo osób skarży się na hałas - bezpośrednio przed hotelem trwa duża budowa i faktycznie pracują od samego rana. W pokoju od drugiej strony hałasu w ogóle nie było słychać, więc proponuję prosić o pokoje od tej właśnie strony. Ze śniadań nie skorzystaliśmy, więc nie oceniam, ale spodziewam się, że za 45 zł od osoby musi być niesamowite. Podsumowując - nie mając wielkich oczekiwań ani wymagań, można się przespać w dobrej lokalizacji za niewielkie pieniądze. Osobiście drugi raz bym nie skorzystał.