Palladium Palmyra

Hotel nie jest luksusowy,wystrój i pokoje ocenił bym na 3 gwiazdki,ale za to poziom obsługi albo jedzenia to oceniam b.dobrze. Szczególnie chcę wyróżnić jedzenie. Byłem już w wielu hotelach all inclusive,ale tutaj nic mnie nie zawiodło ! Myślę,że nawet wymagający klient będzie zadowolony. Duży plus za bar, podają markowe alkohole jak Smirnoff,Jeam beam czy Martini. Fajny widok na zachody słońca... Blisko do fajnej miejscówki gdzie w ciągu dnia można pójść na pool party O ocen beach. Animacje w hotelu jakieś są,ale raczej dla nie wymagających klientów...szczgólnie wieczorne show słabe,ale na Ibize nie leci się,żeby siedzieć na show w hotelu :) Ogólnie polecam hotel !

Pobyt w hotelu oceniam bardzo pozytywnie. Przebywałam w nim na początku maja i uważam to za bardzo dobry okres ze względu na pogodę, gdzie temperatura wahała się w okolicach 30 stopni ale z lekkim wiaterkiem co powodowało,że była dosyć znośna, jak również z uwagi na rozrywkowy charakter wyspy i związany z tym hałas. Hotel znajduje się przy samej promenadzie, która oddziela hotel od plaży. Miejsce dość kameralne, ale przyjemne z miłą obsługą i rewelacyjnym jedzeniem. Pokoje czyste, sprzątane codziennie. W pokojach zestaw do parzenia kawy i herbaty,/ jednak przy formule all inclusive zupełnie niepotrzebny,/, żelazko, deska do prasowania, bezpłatny sejf, suszarka, galanteria hotelowa. Przy basenie bar czynny do 24-ej oferuje najlepsze drinki/ nie żałują alkoholu/, sympatyczna obsługa. Ręczniki za kaucją. Jedzenie dosyć urozmaicone, przekąski między posiłkami jednym słowem nie można być głodnym. W hotelu codzienne animacje/ w ciągu dnia przy basenie-zumba, piłka siatkowa, aquaaerobik/, wieczorem występy na żywo.Doskonała lokalizacja obiektu, w bliskiej odległości od miasta i mariny. Okolica dość głośna, ale w tym okresie / początek sezonu/ nie jest to zbytnio uciążliwe. Absolutnie nie polecam wycieczki na Formenterę., wyspa niczym nie urzeka a rzekome karaibskie plaże z Karaibami nie mają nic wspólnego. Ogólnie pobyt w hotelu oceniam bardzo dobrze, natomiast samej wyspy nie polecam. Uważam,że w przypadku Balearów Minorka jest zdecydowanie godna polecenia.

Lokalizacja w Sant Antoni de Portmany super - przy samej promenadzie i przy zatoczce. Jeśli chodzi o wejście do hotelu i lounge to na początku nie robi wrażenia, przestarzałe i brzydkie fotele i sofy, na których nawet nie chciało się siadać. Jednak, jak pójdzie się dalej to wystrój się zmienia - bardzo ładne sofy i meble, a widok z lounge na morze i przystań cudowny. Obsługa w recepcji miła i pomocna, nawet zawożą bagaże do pokoi. Jeśli chodzi o basen to nie jest on za duży i w sezonie na pewno jest bardzo zatłoczony, tak samo jak jedyny bar przy basenie - również wydaje mi się, że w sezonie są tam ogromne kolejki... Drinki i wybór alkoholu dla all inclusive w barze bardzo szeroki, oryginalne Malibu, Martini, Jameson itp... Polecam. Jeśli chodzi o turystów to było dużo gości z Wielkiej Brytanii, głównie młodych i rozwrzeszczanych (wieczory kawalerskie i panieńskie..). Oczywiście, były też starsze osoby, ale nie wyglądały mi na bardzo zadowolone.. Jeśli chodzi o pokój - był naprawdę bardzo ładny, nie było się do czego przyczepić. Odnowiony, z widokiem, czysty i sprzątany codziennie - pokój na 5 gwiazdek !!! Jedzenie w restauracji ok, na duży plus możliwość na świeżo usmażenia steka czy też zrobienia hamburgera, natomiast na minus brak przy śniadaniu warzyw..nie było ani pomidora ani ogórka... pierwszy raz się spotkałam z czymś takim w hotelu tej klasy.. Ogólnie wybór dań był spory, bardzo dobre ryby i wino, ale i tak pozostał mały niedosyt. No i do tego brak zielonej herbaty... Po przeczytanych przed wyjazdem recenzjach spodziewałam się po tym hotelu czegoś lepszego. Jeszcze napiszę coś o pozytywach - ten hotel oferuje opcję DINE AROUND - można dzień wcześniej zgłosić na recepcji, że się będzie jadło lunch lub kolację w innym hotelu tej sieci w ramach all inclusive - bez żadnych dodatkowych kosztów ! Świetna opcja, zwłaszcza dla tych, co planują pozwiedzać wyspę. My skorzystaliśmy i jedliśmy obiad w hotelu Palladium Don Carlos, który wywarł na nas ogromne wrażenie. Następnym razem chciałabym się w nim zatrzymać. Odpowiadał nam tam luksus, który już było czuć po samym wejściu do hotelu. Widać, że jest to hotel nastawiony na trochę innego gościa niż Palmyra... Ogólnie, podsumowując Palladium Hotel Palmyra stwierdzam, że jest to poprawny hotel z pięknymi pokojami i dobrym all inclusive, ale charakter gości hotelowych i niektóre niedociągnięcia w restauracji sprawiły, że oceniam ten hotel na średni. Polecam dla młodych, którzy przyjeżdżają na Ibizę w celach rozrywkowych, natomiast nie polecam dla tych, którzy przyjeżdżają się zrelaksować i odpocząć.

Zostaliśmy przywitani w bardzo profesjonalny oraz przyjazny sposób. Bardzo piękne pokoje oraz wnętrze hotelu. Skrupulatna dbałośc o czystośc. Bardzo smaczne oraz urozmaicone jedzenie. Karta Al inclusive alkoholi bardzo bogata. Widok z pokoju na zatokę niesamowity. Ciekawe animacje w dzień oraz wieczorki tematyczne (muzyka na żywo) :D Personel komunikatywny. Basen wystarczający. Optymalne położenie pokoju...blisko centrum ale spokojnie. Wszystko się zgadzało z opisem. Naprawdę POLECAM.

Hotel doskonale usytuowany - przy plaży i w pobliżu centrum. Utrzymywany w wysokiej czystości - serwis bardzo przyjazny i pomocny. Jedzenie urozmaicone i smaczne. Każdy znajdzie coś dla siebie. Animacje na niezłym poziomie. Pokoje od strony morza super. Uwaga, bo recepcja próbuje umieszczać gości, którzy wykupili standard SUX1 - w bungalowach przy basenie. Nam to nie odpowiadało więc poprosiliśmy o zmianę na pokój w głównym budynku z widokiem na morze i basen. Ze zmianą nie było problemów. W barze przy basenie, w opcji all inclusive barmani serwują drinki z lepszymi alkoholami niż to ma miejsce zazwyczaj :-)