Amwaj Oyoun Resort & Spa

Bardzo, fajna ,animacje fajny hotel, spoko, jedzenie miła obsługa miła,atmosfera, , co wieczór inna, atrakcją atmosfera przyjazna ogólnie hotel mi się podoba nie, znalazłem żadnych wad!!!!! 😍😉☺️😏 Jeśli planujesz wakacje to polecam Sharm el Sheikh.

Prowadzenie zumby jest godne pochwały, wiele osób było zadowolonych oraz Pani Anya potrafiła zebrać wielu niechętnych osób co do łatwych nie należało, nastawienie jej do ludzi jest bardzo miłe, widać że Pani ludzi bardzo lubi co się ceni w tej branży

Hotel otoczony ładnym terenem ,blisko do morza ,z łagodnym zejściem,pomost do snurkowania, obsługa recepcji nie spieszy się ,wszystko za 10 minut co oznacza za 2 godziny lub wcale.Jedzenie przeciętne,mało mięsa ,wydzielane porcje.Najwiekszym plusem + , tego hotelu był pilnujący porządku w naszym pokoju (1304) pan Shaltout,pokój wysprzątany codziennie zawsze na czas ,umyta podłoga nawet pod łózkami, wymienione ręczniki , uzupełniał wodę i kosmetyki, zawsze uśmiechnięty i miły ,dobrze wykonywał swoją pracę, składał ręczniki jak origami.

Najgorszy hotel w jakim byłam . Beznadziejne jedzenie (wątróbka , kurczak i panga na okrągło )kawa ,,lura,, z termosu , wino płatne . Śniadanie równie beznadziejne . Sprzątacze tragedia o wszystko trzeba było się upominać albo nie zostawili ręczników , albo żelu po prysznic , albo wody . W łazience grzyb na fugach. Pokój oddalony od recepcji 300 m . Tragedia

W przypadku pokoju standard słabe są łazienki. Budynek zamieszkania jest daleko od plaży. Od strony wjazdu jest sporo zaniedbanych budynków, dopiero od głównego budynku jest dużo lepiej. Jedzenie takie sobie, ale jak zwykle w Egipcie. Dla koneserów. Obsługa jest miła i nie było problemów. Aby popływać w morzu trzeba skoczyć z pomostu / ok. 320 m /, na skraju rafy. 1 basen jest lekko podgrzewany, a w reszcie woda jest chłodniejsza. / info do jadących w lutym, marcu/. 1 koleś ze sklepu / w okolicach wejścia na pomost / jest cały dzień nachalny. Za każdym razem czatował na mnie i innych. Drzwi do pokoju w okolicy zamka wyglądają jak po włamaniu. Sprzątający mówił, że po zacięciu się. Ale kto tam wie. Nie słyszałem nic o kradzieżach.