Bluesun Hotel Bonaca

Cały hotel został wyremontowany, w hotelu i na jego terenie bardzo czysto. Ze względu ukształtowanie terenu wyspy hotel znajduje się na wzgórzu - sporo schodów lub ścieżek pod górę. Położenie: Do plaży Borak około 300 m, do miasteczka Bol ok. 900m, do plaży Zlatni Rat -około 1 km, blisko promenady. Pokoje: Niewielkie jednak bardzo czyste. Całe wyposażenie pokoju jest nowe. W pokoju znajduje się lodówka, sejf i tv. Brak zestawu do kawy/herbaty. Wszystkie pokoje są od strony morza jednak z niektórych widok jest ograniczony. Basen: całkiem spory, z brodzikiem dla dzieci. Na przełomie maja i czerwca woda zimna. Przy basenie znajduje się bar i wypożyczalnia ręczników. Plaża: Borak - żwirowa, przy plaży znajduje się restauracja i wypożyczalnie sprzętu - windsurfing, nurkowanie, paddle itp. Leżaki przy plaży- 4 euro za jeden i parasole - 5 euro. Przy promenadzie przy plaży są stoiska z jedzeniem i piciem oraz mały sklepik. Przy plaży Zlatni Rat - 2 leżaki i parasol - 36 euro. Wyżywienie: codziennie coś innego, spory wybór, każdy znajdzie coś dla siebie. Śniadania - duży wybór pieczywa, jajka, kiełbaski, naleśniki, słodkie bułeczki, spory wybór wędlin i serów oraz owoce, Do śniadania kawa, herbata i słodkie napoje z dystrybutora. Obiad i kolacja - makarony, pizza, 2 lub 3 rodzaje mięs, 2 rodzaje ryb lub owoców morza, warzywa, ziemniaki, frytki, zupy, sałatki, surowe warzywa - możliwość skomponowania własnych sałatek. Owoce oraz desery. Do obiadu i kolacji kawa, herbata oraz napoje, piwo i wino z dystrybutora. Świetny hotel, Polecam :)

Pokoje są czyste i piękne. Jedzenie jest codziennie świeże, a plaża znajduje się w pobliżu hotelu. Personel animatorów jest bardzo przyjazny i codziennie jest wiele zabawnych gier. Moim zdaniem jest to najlepszy hotel dla rodziny przyjechać i spędzić tu wakacje.

Nic dodać, nic ująć. Plusy: jedzenie, lokalizacja, animacje, obsługa, basen. Od progu czuć wakacyjny klimat. Do rozważenia: pokoje mogły by zostać odświeżone, ale to kwestia indywidualna. Naprawdę polecam.

Super miejscówka, blisko do centrum i plaży Zlatni Rat,jedzenie bardzo dobre. W hotelu sami Francuzi. Animacje wyłącznie po francusku. Wielkie podziękowania dla chorwackiej animatorki Dory L za super zabawę z naszym dzieckiem. Dora_L do zobaczenia w przyszlym roku !

Jedzenie śniadania, obiad i kolacje wyśmienite. Przekąski niezauwazalne typu croissant i owoce, brak snackbar czy kanapek. Bar przy plaży serwujacy alkohole zgodnie z życzeniem, brak kolorowych drinków. Trzeba samemu zamowić kolejno składniki z oferty all inclusive by drink powstał. Animacje francuskie i inne narodowosci mają gdzieś, nawet dzieci nie zapraszają do zabaw. Francuzi głosni i panoszacy sie wszedzie. Pokoj niezgodny z rezerwacja, o 23 godzinie po 25 h autem musielismy walczyc o swoje. Udalo sie pokoj wymienic. Na plus czystosc, standard pokoi rzedem polskich pokoi do wynajecia. Restauracja i obsluga restauracji zasluguje na pochwale i uznanie. Basen czysty i kazdego wieczora sprzatany teren wokol basenu i lezakow. Blisko morza i promenady na zlatni rat. Za polożenie hotelu i spokojną okolicę wielki plus. Na wyspę chetnie wróce, czy do hotelu raczej nie. Stado francuzów zbyt męczace a zwłaszcza ich animacje calodzienne plus wieczorne. Uważam że te dzienne powinny odbywać się z dala od basenu i pozwolić innym na chwile relaksu na leżaku.