Festa Via Pontica

Bardzo dobre jedzenie i urozmaicone, dobre drinki i świetna obsługa, pokoje czyste i codziennie sprzątane, codziennie wymieniane ręczniki. Animatorzy zabawiają ludzi i robią wieczorem super przedstawienia. Byłem przed sezonem i bardzo cicho i spokojnie tak aby wypocząć. Blisko do plaży z częścią wydzielona dla hotelu jedyny minus to brak paraoli (stały druty ale bez “plandek“)

Piszemy z perspektywy rodziny z dwójką małych dzieci. Mieliśmy pokój z widokiem na inny hotel (nie na morze) w starszej części budynku (wymaga juz delikatnego odswiezenia np dywany, ale jest czysto i schludnie). Bez zastrzeżeń - a wiemy zdarzaja sie widoki np na stara szope albo smietniki. Pokoj z osobna sypialnia i dwiema łazienkami. Ogromny :) Sprzatanie codziennie. Obsluga bardzo miła, na recepcji bardzo pomocne osoby z dobrym angielskim, z angielskim w innych miejscach bywa roznie ale da sie dogadac. Jedzenie dobre, kazdy znajdzie cos dla siebie choc niektore potrawy nam nie przypadly do gustu. Jedyne mocne zastrzezenie to fakt, ze na patio w jadalni mozna palić - my i male dzieci wdychaja dym jedzac obiad bo palacze juz skonczyli i maja to w nosie (bo w koncu mozna). A sa przed hotelem inne miejsca gdzie mozna usiasc i zapalic. Z all inclusive nie poczulismy glodu przez caly wyjazd (jedzenie typu frytki, pizza, burgery, lody i kanapki przy basenie), napoje dla nas za slodkie. Animatorzy zapewniali dodatkowe atrakcje dla doroslych i dzieci (super team). Dla dzieci dostepny w okreslonych godzinach pokoj zabaw z opiekunką, wieczorem mini disco, w trakcie dnia dla doroslych gimnastyka, waterpolo, darts itd. Dobra baza wypadowa do Nesebaru i Burgas. Polecamy

Jesteśmy na wakacjach od 3 dni walczymy z klimatyzacją, na recepcji przyjmują zgłoszenie po czym dostajemy informację że jest ok. Przy otwartm balkonue spać się nie da bo podłoga jest podświetlana i jak zasłony są rozwinięte to w pokoju jest jasno. Kolejna noc koszmar.

Pobyt: 19-29.09.2020. Mamy bardzo mieszane uczucia, niby hotel ładny, niby plaża w porządku, ale wirus chyba wszystko zniszczył. Właśnie wróciliśmy z mężem z 11-dniowego pobytu w tym hotelu organizowanego z TUI (all inclusive) i mamy bardzo mieszane uczucia. Po przyjeździe od razu się zameldowaliśmy, była godzina 12.45. Wszędzie tabliczki z maskami, nikt się nie stosował, nawet personel nosił na brodzie. Pani na recepcji - młoda dziewczyna,  jedyne co z siebie wydusiła to "passport" I "room number" pokazując palcem. Naszą kartę zapakowała w kartonik i dała boyowi hotelowemu - pierwsze wrażenie: o fajnie, dbają o gości! Przy czym miły młodzieniec szybko chwycił kartę i poleciał do windy nawet nie proponując pomocy przy bagażach, których mieliśmy sporo. Wpakował nas do windy z 3 innymi osobami - zrobiło się na prawdę ciasno... Zaprowadził na do pokoju, włożył kartę w kieszonkę, powiedział po bułgarsku chyba że klima nie działa jak się otworzy balkon, stał i czekał. Na początku zajęliśmy się bagażami więc to zignorowaliśmy, po dobrych 3 min  dał nam do zrozumienia że nie wyjdzie bez napiwku... Dałam mu 5Euro, a ten chwycił i wręcz wybiegł. Stwierdziliśmy że to pewnie jakiś odosobniony przypadek. Skierowaliśmy się na balkon aby spojrzeć na morze (wzięliśmy pokój DZX3 z widokiem na morze... A tam budynek, wstawiłam zdjęcie) - kolejne rozczarowanie, ale już nie chcieliśmy się kłócić i na spokojnie przeżyć podróż poślubną. Pokój ogólnie w porządku ale balkony to jakaś pomyłka, z powodzeniem mogłam wleźć do sąsiada, bo była jedynie niska metalowa barierka, a przód zabudowany murem na 150cm. Jedzenie - na początku było sporo gości więc jedzenia było dużo i na prawdę rozmaite, czy dobre to już kwestia gustu, nam bardzo smakowały ciasta. Jedyne co nam nie pasowało to sprzątanie z naszego stolika, gdy jeszcze przy nim siedzieliśmy - jakby chcieli dać nam sygnał, że mamy skończyć jeść i wyjść. Ogólnie obsługa chodziła tak posępna jakby wszyscy wyglądali jakby pracowali tam za karę, pomimo uśmiechu z naszej strony nikt nie odwzajemnił życzliwości. Bary przez większość czasu pozamykane, jedynie ten w lobby działał w miarę często. Karta napojów, ktora wręczył nam barman, podpisana dla all to dno... drinki z maszynki, kawa z automatu... Jeżeli można było zamówić coś innego to nie wiedzieliśmy o tym, ponieważ nie było żadnej informacji na ten temat. Baseny w miarę przyzwoite ale we wszystkich woda wręcz lodowata, dlatego tylko raz mąż odważył się wejść. Do morza blisko ale leżaki nieoznakowane, więc nie wiedzieliśmy, które są naszego hotelu. Na szczęście było tak mało turystów, że leżaki były wolne wszędzie, a nikt nie sprawdzał czy dobrze leżymy. Tylko raz wywiesiliśmy kartkę, że prosimy o sprzątanie, bo chcieliśmy tylko ręczniki wymienić, więc nie wiemy jak na dłuższą metę jest z czystością.

Jak w tytule możliwe że niedociągnięcia spowodowane były pandemią i znikną gdy będzie normalnie. Chciałem wystawić ocenę 3,5 , ale nie mogę wcisnąć 0,5. Mój pobyt z żoną i wnuczką był od 02.07-09.07. Hotel czysty popracować można nad stołówką bo trudno to miejsce nazwać restauracją choć obsługa ciężko pracuje to marne są tego efekty. Stoły jeśli posprzątane to brak sztućców. O obsłudze przy stoliku można zapomnieć, natomiast wieczna kolejka przy bufecie. Jeśli chodzi o jedzenie to powiem jak zawsze w takich przypadkach nikt głodny nie chodzi. Wrażenie obfitości potęgują lustra . Wielkiego wyboru nie ma , ale jest smacznie. Natomiast napoje w nalewkach rozcięczone do granic. Dużo smacznych owoców, oraz b. słodkich ciast jestem łasuchem, ale po dwóch dniach przegrałem. B. dobre lody przez cały dzień w barze przy basenie. Dobre drinki i ogólnie alkohole. Na plaży chaos mało leżaków powoduje nieporozumienia chyba lepiej gdyby wszystkie były płatne. Nadmieniam,że obłożenie hotelu wynosiło ok.40%. Strach pomyśleć co się dzieje przy 70%. Na basenie nie było problemów z leżakami, za to z burakami że Śląska było nam i nie tylko nam wstyd za tych "Januszów". Oczywiście to nie wina hotelu choć Pani ratownik mogłaby zdecydowaniej reagować. Ogólnie hotel nie jest zły myślę że usprawiedliwieniem wszystkich niedociągnięć była sytuacja dla wszystkich nowa i dziwna. Obsługa miła i pomocna są wyjątki jak np Panie sprzątające nawet do euro się nie uśmiechały. Mimo wszystko możliwe że kiedyś tam wrócimy, ale nie z TUI beznadziejna obsługa serwisu, oraz zmiany godzin wylotu i przylotu spowodowało że pobyt był 6cio dniowy. W dniu wyjazdu pozbawieni byliśmy posiłku. TUI oceniam na 1,5