Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel

Hotel Goldried

TRO20062
Sprawdzanie ceny

Goście cenią ten hotel za...

  • Lokalizacja
  • Jakość noclegu
  • Obsługa
  • Wartość
  • Czystość
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Hotel Goldried Austria - Hotel
Bardzo dobry
2015-09-02

Na ostatni i piękny weekend sierpniowy wybrałem się z rodziną na mały trekking w Alpy. Wybrałem okolice Kals am Grossglockner z uwagi na dużą ilość ciekawych tras oraz właśnie bliskość Glocka, którego chciałem pokazać młodym. Niestety w Kals wszystko było zajęte, z konieczności pozostała lokalizacja w Matrei, gdzie też z miejscami było krucho. Jako jedyny, duże pokoje ze śniadaniem miał jeszcze Hotel Goldried, i tak tam właśnie trafiliśmy. Hotel wkomponowany jest w stok góry i znajduje się tuż nad centrum miasta Matrei. Całe szczęście nie trzeba się dużo wspinać, gdyż sytuację ratuje chyba największa atrakcja hotelu, przynajmniej dla dzieci, winda z dolnego garażu wprost do hotelowej recepcji. Winda jest wykonana w formie wagonika kolejki górskiej i wjeżdża po szynach zamontowanych na zboczu góry. Sam hotel jak pisałem jest wkomponowany w zbocze góry, i tak zaprojektowany. że jest istnym labiryntem korytarzy, schodów bez wind. Do swojego pokoju z recepcji musiałem zejść 2 piętra aby później półpiętra podejść. Nie dla słabych ludzi... Budynek jak i jego wyposażenie ma już swoje lata. I to nie 10 a raczej 20-30 a może i więcej. Osprzęt elektryczny, baterie łazienkowe obserwowałem z ciekawością gościa muzeum techniki. Jedyną nową rzeczą były wymienione płaskie telewizory LCD. Sam apartament był jednak bardzo duży i czysty. Niestety jednak czuć, że management hotelu zdecydował się na wszystkim oszczędzać. Przez 3 dni pobytu nasz pokój nie był ani razu sprzątany, ręczniki niezmienione. Śniadanie było zdecydowanie najgorsze jakie jadłem w alpejskim hotelu, no może poza Francja... Najtańsze wędliny i sery, okropna jajecznica z proszku. Brak możliwości zamówienia czegokolwiek na ciepło jak omlet czy naleśnik. 2 rodzaje płatków śniadaniowych. A to wszystko za dopłatą 10Eur od osoby! To co dało się zjeść warte może było 1Eur. Po takich doświadczeniach nie zdecydowałem się korzystać z kolacji. A na koniec do tego wszystkiego, czego nie mogę zrozumieć płatne WiFi i parking! Polecam korzystać tylko wtedy, gdy potrzebujemy dużego pokoju a wszystko dookoła zajęte.

Rafał O
2015-09-02

Na ostatni i piękny weekend sierpniowy wybrałem się z rodziną na mały trekking w Alpy. Wybrałem okolice Kals am Grossglockner z uwagi na dużą ilość ciekawych tras oraz właśnie bliskość Glocka, którego chciałem pokazać młodym. Niestety w Kals wszystko było zajęte, z konieczności pozostała lokalizacja w Matrei, gdzie też z miejscami było krucho. Jako jedyny, duże pokoje ze śniadaniem miał jeszcze Hotel Goldried, i tak tam właśnie trafiliśmy. Hotel wkomponowany jest w stok góry i znajduje się tuż nad centrum miasta Matrei. Całe szczęście nie trzeba się dużo wspinać, gdyż sytuację ratuje chyba największa atrakcja hotelu, przynajmniej dla dzieci, winda z dolnego garażu wprost do hotelowej recepcji. Winda jest wykonana w formie wagonika kolejki górskiej i wjeżdża po szynach zamontowanych na zboczu góry. Sam hotel jak pisałem jest wkomponowany w zbocze góry, i tak zaprojektowany. że jest istnym labiryntem korytarzy, schodów bez wind. Do swojego pokoju z recepcji musiałem zejść 2 piętra aby później półpiętra podejść. Nie dla słabych ludzi... Budynek jak i jego wyposażenie ma już swoje lata. I to nie 10 a raczej 20-30 a może i więcej. Osprzęt elektryczny, baterie łazienkowe obserwowałem z ciekawością gościa muzeum techniki. Jedyną nową rzeczą były wymienione płaskie telewizory LCD. Sam apartament był jednak bardzo duży i czysty. Niestety jednak czuć, że management hotelu zdecydował się na wszystkim oszczędzać. Przez 3 dni pobytu nasz pokój nie był ani razu sprzątany, ręczniki niezmienione. Śniadanie było zdecydowanie najgorsze jakie jadłem w alpejskim hotelu, no może poza Francja... Najtańsze wędliny i sery, okropna jajecznica z proszku. Brak możliwości zamówienia czegokolwiek na ciepło jak omlet czy naleśnik. 2 rodzaje płatków śniadaniowych. A to wszystko za dopłatą 10Eur od osoby! To co dało się zjeść warte może było 1Eur. Po takich doświadczeniach nie zdecydowałem się korzystać z kolacji. A na koniec do tego wszystkiego, czego nie mogę zrozumieć płatne WiFi i parking! Polecam korzystać tylko wtedy, gdy potrzebujemy dużego pokoju a wszystko dookoła zajęte.

Rafał O
2015-09-02

Na ostatni i piękny weekend sierpniowy wybrałem się z rodziną na mały trekking w Alpy. Wybrałem okolice Kals am Grossglockner z uwagi na dużą ilość ciekawych tras oraz właśnie bliskość Glocka, którego chciałem pokazać młodym. Niestety w Kals wszystko było zajęte, z konieczności pozostała lokalizacja w Matrei, gdzie też z miejscami było krucho. Jako jedyny, duże pokoje ze śniadaniem miał jeszcze Hotel Goldried, i tak tam właśnie trafiliśmy. Hotel wkomponowany jest w stok góry i znajduje się tuż nad centrum miasta Matrei. Całe szczęście nie trzeba się dużo wspinać, gdyż sytuację ratuje chyba największa atrakcja hotelu, przynajmniej dla dzieci, winda z dolnego garażu wprost do hotelowej recepcji. Winda jest wykonana w formie wagonika kolejki górskiej i wjeżdża po szynach zamontowanych na zboczu góry. Sam hotel jak pisałem jest wkomponowany w zbocze góry, i tak zaprojektowany. że jest istnym labiryntem korytarzy, schodów bez wind. Do swojego pokoju z recepcji musiałem zejść 2 piętra aby później półpiętra podejść. Nie dla słabych ludzi... Budynek jak i jego wyposażenie ma już swoje lata. I to nie 10 a raczej 20-30 a może i więcej. Osprzęt elektryczny, baterie łazienkowe obserwowałem z ciekawością gościa muzeum techniki. Jedyną nową rzeczą były wymienione płaskie telewizory LCD. Sam apartament był jednak bardzo duży i czysty. Niestety jednak czuć, że management hotelu zdecydował się na wszystkim oszczędzać. Przez 3 dni pobytu nasz pokój nie był ani razu sprzątany, ręczniki niezmienione. Śniadanie było zdecydowanie najgorsze jakie jadłem w alpejskim hotelu, no może poza Francja... Najtańsze wędliny i sery, okropna jajecznica z proszku. Brak możliwości zamówienia czegokolwiek na ciepło jak omlet czy naleśnik. 2 rodzaje płatków śniadaniowych. A to wszystko za dopłatą 10Eur od osoby! To co dało się zjeść warte może było 1Eur. Po takich doświadczeniach nie zdecydowałem się korzystać z kolacji. A na koniec do tego wszystkiego, czego nie mogę zrozumieć płatne WiFi i parking! Polecam korzystać tylko wtedy, gdy potrzebujemy dużego pokoju a wszystko dookoła zajęte.

Rafał O

Hotel Goldried - informacje

Hotel dla wszystkich pokoleń - tak najczęściej nazywany jest Hotel Goldried! Znani ze wschodniotyrolskiej gościnności połączonej z przyjazną i nieformalną atmosferą. Atutami tego obiektu na sezon zimowy są: gwarancja śniegu oraz jazda na nartach pod same drzwi hotelu. W chwilach odpoczynku od stoków narciarskich wybierz się do strefy spa, krytego basenu lub zjedz regionalny posiłek w hotelowej restauracji.

Najpopularniejsze udogodnienia:

  • Menu dla dzieci
  • Zwierzęta domowe
  • Przy stoku
  • Basen
  • Dla rodzin
  • TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI

Położenie:

  • ok. 250 m od centrum Matrei in Osttirol
  • ok. 200 km od lotniska Salzburg
World map
Wyznacz trasę dojazdu
Średnia ocena TripAdvisor:
Bardzo dobry
(237 opinii)
(237 opinii)
    Lokalizacja
    Jakość noclegu
    Obsługa
    Wartość
    Czystość
    Pokoje
  • Rafał O2015-09-02

    Na ostatni i piękny weekend sierpniowy wybrałem się z rodziną na mały trekking w Alpy. Wybrałem okolice Kals am Grossglockner z uwagi na dużą ilość ciekawych tras oraz właśnie bliskość Glocka, którego chciałem pokazać młodym. Niestety w Kals wszystko było zajęte, z konieczności pozostała lokalizacja w Matrei, gdzie też z miejscami było krucho. Jako jedyny, duże pokoje ze śniadaniem miał jeszcze Hotel Goldried, i tak tam właśnie trafiliśmy. Hotel wkomponowany jest w stok góry i znajduje się tuż nad centrum miasta Matrei. Całe szczęście nie trzeba się dużo wspinać, gdyż sytuację ratuje chyba największa atrakcja hotelu, przynajmniej dla dzieci, winda z dolnego garażu wprost do hotelowej recepcji. Winda jest wykonana w formie wagonika kolejki górskiej i wjeżdża po szynach zamontowanych na zboczu góry. Sam hotel jak pisałem jest wkomponowany w zbocze góry, i tak zaprojektowany. że jest istnym labiryntem korytarzy, schodów bez wind. Do swojego pokoju z recepcji musiałem zejść 2 piętra aby później półpiętra podejść. Nie dla słabych ludzi... Budynek jak i jego wyposażenie ma już swoje lata. I to nie 10 a raczej 20-30 a może i więcej. Osprzęt elektryczny, baterie łazienkowe obserwowałem z ciekawością gościa muzeum techniki. Jedyną nową rzeczą były wymienione płaskie telewizory LCD. Sam apartament był jednak bardzo duży i czysty. Niestety jednak czuć, że management hotelu zdecydował się na wszystkim oszczędzać. Przez 3 dni pobytu nasz pokój nie był ani razu sprzątany, ręczniki niezmienione. Śniadanie było zdecydowanie najgorsze jakie jadłem w alpejskim hotelu, no może poza Francja... Najtańsze wędliny i sery, okropna jajecznica z proszku. Brak możliwości zamówienia czegokolwiek na ciepło jak omlet czy naleśnik. 2 rodzaje płatków śniadaniowych. A to wszystko za dopłatą 10Eur od osoby! To co dało się zjeść warte może było 1Eur. Po takich doświadczeniach nie zdecydowałem się korzystać z kolacji. A na koniec do tego wszystkiego, czego nie mogę zrozumieć płatne WiFi i parking! Polecam korzystać tylko wtedy, gdy potrzebujemy dużego pokoju a wszystko dookoła zajęte.

Rozszerz ubezpieczenie i ciesz się beztroskim czasem na stoku

Co 30 narciarz

ulega wypadkowi na stoku i wymaga pomocy medycznej w postaci zaopatrzenia ambulatoryjnego lub hospitalizacji

55 000zł
aż tyle

kosztował najdroższy transport medyczny ze stoku przy użyciu helikoptera do najbliższej placówki medycznej

Co 50
poszkodowany

wymaga specjalistycznego transportu do kraju zamieszkania, karta EKUZ nie zapewnia pokrycia tych kosztów

Większość
Klientów

rozszerza ubezpieczenie o dodatkową ochronę po spożyciu alkoholu obejmującą NNW zaistniałych pod wpływem alkoholu

Dane Mondial Assistance
Dlaczego warto wybrać TUI?
icon-https://n-104-1.cdn.redgalaxy.com/file/o2/TUI/hybrismedia/p/12403976601630.svgLider niskich cen
icon-https://n-106-1.cdn.redgalaxy.com/file/o2/TUI/hybrismedia/p/12403976339486.svgNajwiększe biuro podróży w Polsce
icon-https://r.cdn.redgalaxy.com/http/o2/TUI/hybrismedia/p/12481547534366.svg30 lat w Polsce
icon-https://n-106-1.cdn.redgalaxy.com/file/o2/TUI/hybrismedia/p/12403976699934.svgTylko u nas opieka na wakacjach 24/7
icon-https://n-104-2.cdn.redgalaxy.com/file/o2/TUI/hybrismedia/p/12403976503326.svg10 000 hoteli w ponad 50 krajach
icon-https://n-106-2.cdn.redgalaxy.com/file/o2/TUI/hybrismedia/p/12403976241182.svgNajwyższa gwarancja ubezpieczeniowa

Dlaczego warto wybrać Hotel Goldried

  • Strefa spa 16+
  • Podgrzewany basen czynny w sezonie zimowym
  • Bezpłatne WiFi na terenie hotelu
Sprawdzanie ceny

Zobacz, co nowego na blogu TUI