W Punta Cana wypoczywają miliony turystów z całego świata. To taka hotelowo-plażowa wizytówka Dominikany. Tymczasem mało kto wie, że tereny Punta Cana nie należą do Skarbu Państwa, lecz są własnością prywatną. Zostały wykupione od Państwa przez Amerykanów w 1969 roku. I jeszcze nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Ciekawie robi się, gdy wejdziemy głębiej w strukturę spółki Grupo Puntacana. Otóż jej współwłaścicielami są m.in. Julio Iglesias i Oscar de la Renta.
Punta Cana
Karnawał jest niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem kulturalnym w Dominikanie. Jak mawiają jej mieszkańcy, wtedy właśnie w pełni wyraża się ich narodowa tożsamość: w tańcu, muzyce i oczywiście symbolicznych nawiązaniach do religii zarówno chrześcijańskiej, jak i tej prekolumbijskiej, pogańskiej. Karnawał zaczyna się w lutym. W każdą niedzielę odbywają się huczne parady w La Vega, Santiago i Bonao. Karnawał kończy się 27 lutego w dzień Święta Narodowego Dominikany.
Dominikana, prawdziwy raj dla miłośników luksusowych plaż i eleganckich hoteli, nie tylko rumem i cygarami stoi. W Punta Cana czy w Puerto Plata można cudownie bawić się przy dominikańskiej muzyce. Jest zupełnie inna niż na Kubie. Króluje oczywiście merengua. Kiedyś był to taniec wiejski, krytykowany przez lokalnych mieszczan.
Golf to jedyny sport, w którym nie ma sędziego. Tak, tak… A ostatni punkt regulaminu golfowego brzmi mniej więcej tak: Jeśli popełniłeś wykroczenie, musisz o tym natychmiast poinformować swojego przeciwnika. Golf to sport dżentelmenów, a mój kolega, Andrzej Strzelecki, aktor, rektor warszawskiej Akademii Teatralnej zawsze twierdził, że jedne z najlepszych pól golfowych są w Dominikanie. I to jest prawda. Dominikana to nie tylko cudowne miejsce do plażowania czy nurkowania. W Dominikanie są jedne z najpiękniejszych pól golfowych na świecie, zaprojektowane przez wybitnych specjalistów tej dziedziny.