Hiszpania

Polecane ośrodki narciarskie w Austrii

730x433_narty_1

Austria zimą to przede wszystkim gwarancja śniegu, doskonale przygotowane trasy narciarskie na każdy poziom trudności oraz nowoczesna infrastruktura wyciągowa. Spędzisz tu udane, zimowe wakacje zarówno solo, z przyjaciółmi, jak i z całą rodziną. Przygotowałam dla Ciebie krótki opis najlepszych, austriackich ośrodków narciarskich, dzięki czemu zaoszczędzisz czas na buszowanie po internecie w poszukiwaniu informacji i dokonasz idealnego wyboru na zimowe szusowanie po górach.

Schladming

Zarówno dla mistrzów jak i początkujących – region Schladming to około 230 km różnorodnie przygotowanych stoków dostarczających niezapomnianego dreszczyku emocji. 8 szczytów narciarskich jest na wyciągnięcie ręki! Znajdziesz tu wiele zimowych atrakcji takich jak: huśtawka czterech szczytów, Superpark Planai, Gul Speed Track Reiteralm i wiele więcej.

Ischgl

Czy wiesz, że w regionie Ischgl aż 90% tras leży na wysokości powyżej 2000 m n.p.m.? To kolejny ośrodek, który znajduje się w czołówce najlepszych ośrodków narciarskich w Austrii. Znajduje się tu około 238 km tras narciarskich, z czego około 60% to trasy czerwone. Dla prawdziwych śmiałków czeka trasa 14a z siedemdziesięciostopniowym spadkiem.

Zell am See

Region Zell am See jest świetną opcją szczególnie dla początkujących fanów narciarstwa. Region liczy około 77 km tras, z czego 49% to trasy dla początkujących. Liczne wyciągi, restauracje i schrony narciarskie umilą Twój pobyt na stokach. Ciekawą atrakcją podczas dłuższego odpoczynku jest samochodowy wyścig na lodzie zapewniający spektakularne emocje!

Kitzbühel

To najnowocześniejszy ośrodek narciarski w Alpach liczący około 179 km tras. Tutaj możesz szaleć zarówno w dzień, jak i w nocy! Nocne trasy narciarskie dodadzą jeszcze więcej klimatu i adrenaliny, a zatem jest to świetna okazja do wypróbowania czegoś nowego. Region ten jest przystosowany do każdego poziom zaawansowania.

Soelden

Leżący w Tyrolu Soelden dostarcza wielu wrażeń dzięki 142 km tras narciarskich oraz udogodnieniom apres ski. Jeden z najpopularniejszych ośrodków narciarskich przyciąga tłumy narciarzy i snowboardzistów co roku. Najdłuższa trasa sięga prawie 15 km i zapewnia długotrwałą rozrywkę i niezapomniane emocje!

Hintertux

Całoroczny ośrodek narciarski Hintertux oferuje zimowe szaleństwa nawet na poziomie 3250 m n.p.m.! Uznany jest za teren ze szczególnie wysoką gwarancją śniegu. W tym regionie zdecydowanie przeważają trasy czerwone. Znajdują się tu także dwa snowparki Betterpark dla zaawansowanych oraz Familypark dla początkujących snowboardzistów.

St. Anton am Arlberg

Ostatni, najbardziej imponujący pod względem wielkości region oferuje około 301 km tras narciarskich obsługiwanych przez 88 wyciągów. To tu snowboardziści i narciarze z całego świata spotykają się od przeszło stu lat i praktykują sporty zimowe. W St. Anton am Arlberg wypróbujesz także freeridów.

Już teraz możesz zarezerwować swój pobyt z dojazdem własnym na naszej stronie internetowej. Przy rezerwacji oferty Zima 22/23 z pakietem korzyści zaliczka wynosi zaledwie 5%, resztę wartości wycieczki dopłacisz dopiero na 16 dni przed wyjazdem. Do 16 dni (włącznie) przed wyjazdem możesz również bezpłatnie anulować rezerwację z dojazdem własnym bez ponoszenia kosztów anulacji oraz ze zwrotem opłaconej wcześniej zaliczki. Brzmi super prawda? :)

Ekologicznie i na okrągło

shutterstock_608658449

Dzień Ziemi obchodzony jest 22 kwietnia. Został ustanowiony po to, by promować postawy proekologiczne i jako symbol mający nawiązywać do równowagi jaką osiąga Ziemia w czasie równonocy, wiosennej i jesiennej, kiedy to półkule naszej pięknej planety zgrywają się w długości dnia i nocy. Ten symboliczny dzień to rewelacyjna okazja do wzmożonej refleksji nad stanem naszej planety, lecz pozostałe 364 lub 365 dni, to równie świetna okazja do pokazania, że się o nią troszczymy, a w tej trosce podejmujemy wysiłek poprawy jej stanu. Tegoroczny Dzień Ziemi już za nami i po raz drugi obchodziliśmy go w specyficznym momencie nieustającej walki z pandemią. Pandemią, która sprawiła, że według wielu…nasza planeta właśnie teraz odetchnęła. Ma to oczywiście związek z mniejszą liczbą podróży, a co za tym idzie, mniejszą eksploracją środowiska. I gdy wszystko w tym zaskakującym czasie dzieje się trochę inaczej, niż zwykle, podróżować też można inaczej. Mniej obciążająco dla natury. Bardziej ekologicznie. Być może zdrowiej dla nas samych. Dla niektórych trudniej logistycznie, dla innych wręcz przeciwnie – łatwiej, by nie powiedzieć banalniej. Dla jeszcze innych równie ciekawie, a może wręcz ciekawiej. Aż chciałoby się zmienić nieco znane powiedzenie i rzec: Ziemia jest okrągła, a kółka są dwa.

Świat z poziomu siodełka

Dla jednych będzie to wysoki poziom, dla reszty trochę niższy (w zależności od rowerowych ustawień), ale w tym wypadku oba są dobre, bo korzystne dla Ziemi, a o nią przecież chodzi. Jeżeli mamy w ten sposób zwiedzać, to warto wiedzieć jakie miejsca są najbardziej dla rowerzystów przyjazne. I rzecz jasna w dużej mierze to wiemy, bowiem w Europie ranking ten jest od wielu lat prawie niezmienny, a królują w nim między innymi: Amsterdam, Kopenhaga,  Berlin, Malmo, etc. Spróbujmy więc poznać miejsca nieco mniej oczywiste. Pozostając na razie w Europie proponujemy Niceę i osobisty Tour De Lazurowe Wybrzeże. Jeśli nie posiadamy roweru, to skorzystać można z oferty tych miejskich – Vélo Bleu, nawet kolorem zgrywających się z kolorem morza, wzdłuż którego wykręcimy wiele kilometrów (choć mimo wszystko wtedy trasa będzie zapewne krótsza, niż w wypadku poruszania się własnym rowerem).

Kolejnym fantastycznym rowerowym miastem jest Wiedeń. Kilometry tras, zachwycające zabytki, niepowtarzalny turystyczny klimat, a dodatkowo plotki głoszą, że piesi, rowerzyści i kierowcy są odrobinę milsi, niż na przykład w stolicy Niemiec. Wiedeń jako miasto stworzone dla cyklistów ma swoich cichych wyznawców uważających, że jest on pod tym względem numerem jeden w Europie. Nie krzyczą o tym głośno, ponieważ elegancja i kultura stolicy Austrii zobowiązują, ale sprawdźcie sami czy mają rację.

A teraz wyjedźmy na moment z miasta i zawitajmy na terenach głównie zielonych. W Hiszpanii Vias Verdes, czyli owe Zielone Szlaki, to system tras powstałych po to, by zgłębiać to państwo przyrodniczo, zawitać do barwnych górskich hiszpańskich wiosek i parków narodowych. A jeśli poczujemy rowerowy przesyt, to wymienić go można na hulajnogę, rolki, lub pokusić się o dłuższy spacer, ponieważ na Vias Verdes równie mile widziane są inne niemechaniczne środki transportu, jak również piesi.

Zaryzykujemy myśl, że Grecja to państwo, które każdy turysta/podróżnik (niepotrzebne skreślić) prędzej czy później w swoim globtroterskim życiu odwiedzi. Czy jednak zdecyduje się na poznanie Grecji rowerem? Namawiamy do tego, ponieważ tamtejsze trasy rowerowe należą do jednych z najbardziej malowniczych nie tylko w Europie, ale i na świecie. Co więcej, greckie terytorium przecięte jest aż przez 3 europejskie szlaki rowerowe. Cudowna pogoda, śródziemnomorska bryza, lokalne tawerny z przepysznym jedzeniem i niemalże nieskrępowana wolność w poznawaniu kolebki cywilizacji – to państwo jest stworzone do rowerowych wojaży.

Kolarski świat

         Afryka na rowerze? Jak najbardziej, a zacząć polecamy od Maroka. To właśnie tam, a konkretnie w fascynującym Marrakeszu, powstał pierwszy system rowerów publicznych na tym kontynencie. Ponadto miało to miejsce przy okazji konferencji klimatycznej, co tworzy ładną historię walki o planetę małymi krokami, powoli, ale do celu. Warto zatem sprawdzić jak ten system działa w szalonym mieście o średniej samochodowej reputacji; a owa reputacja może być kolejnym argumentem za tym, by przesiąść się z 4 kółek na 2. Zdecydowanie spokojniej będzie natomiast na Wyspach Zielonego Przylądka. Rower nie jest tam najczęściej wybieranym sposobem przemieszczania się przez turystów, tym bardziej warto przełamać schemat i poznać w ten sposób Sal lub Boa Vistę. Zwłaszcza, iż wyspy nie są na tyle duże, by nadwyrężały nasze wakacyjne możliwości kondycyjne.

            To tylko kilka z całej masy wspaniałych rowerowych możliwości. Można je wziąć jak swoje, albo potraktować jako inspirację do stworzenia własnych ścieżek. A gdy będziemy je opracowywać, nie zapominajmy, że w tym całym podróżniczym i ekologicznym szaleństwie najważniejsze jest, by znaleźć równowagę. Taką jaka dzieje się 22 kwietnia w czasie równonocy.

P. S. Co roku dyskusje na temat kolażu turystyki i ekologii są coraz bardziej złożone i skomplikowane. Internet zalany jest rozmaitymi poradami na temat odpowiedzialnych podróży. Poszukiwanie równowagi nie musi być od razu okupione ciężką pracą. To mogą być niewielkie, trywialne zmiany, zauważalne na początku jedynie dla nas. Pozwólcie, że podzielimy się z Wami jedną z takich nieskomplikowanych porad. Otóż korzystając z hotelowych kosmetyków, nie wstydźmy się zabierać w dalszą podróż tych, których nie zużyliśmy do końca. To żaden wstyd, bo hotele i tak je wyrzucą i uzupełnią zapasy w pokojach nowymi, a to generuje straty. Toteż śmiało, od teraz nie musimy się już bać, że z naszych walizek wysypie się lawina minipudełek i będziemy jak Ross z Przyjaciół. Ulżyło? Nie ma za co!:)

Dokąd na majówkę?

shutterstock_531167029

Weekend majowy rozczarowuje w tym roku z kilku powodów. 3 maja wypada w poniedziałek, sytuacja pandemiczna w kraju nadal jest niestabilna, a pogoda za oknem nie rozpieszcza. Dlatego też warto choć na chwilę odczarować towarzyszącą nam od dłuższego czasu ponurą aurę i zaplanować zagraniczny wyjazd, gwarantujący potężny zastrzyk witaminy D3!

MAJORKA 

Perła Balearów to słoneczna wyspa, która zachwyci każdego. Miłośnicy zwiedzania i wielbiciele przyrody powinni rozważyć wybór tego kierunku na swój wiosenny urlop. Przełom kwietnia i maja to na Majorce idealne warunki pogodowe, ulice nieprzepełnione (jeszcze) turystami i zachwycająca natura w rozkwicie. Większość hoteli oferuje udogodnienia dla całych rodzin, znajdziemy tu również hotele przeznaczone wyłącznie dla dorosłych.

WYSPY KANARYJSKIE

Kanary nigdy nie zawodzą. Teneryfa, Gran Canaria, Lanzarote, La Gomera czy Fuerteventura – każda z wysp ma do zaoferowania coś wyjątkowego, a odkrywanie ich uroków brzmi jak plan na kilka kolejnych wyjazdów. Im szybciej podejmiesz decyzję o wyjeździe, tym lepszą ofertę uda Ci się upolować! Dla ułatwienia zapoznaj się z krótkim przewodnikiem po wyspach i obierz którąś z nich za cel swojej majówkowej podróży.

EGIPT

Tak długo wyczekiwane, gorące promienie słoneczne znajdziesz w maju nigdzie indziej jak w Egipcie. Błogi wypoczynek na hotelowych plażach możesz połączyć z niezwykłym doświadczeniem odkrywania podwodnego świata podczas nurkowania lub zwiedzaniem skarbów zamierzchłych czasów. Warto wspomnieć o nowo otwartym Narodowym Muzeum Cywilizacji Egipskiej, które znajduje się w Kairze. To właśnie tu, w Sali Mumii, spoczną szczątki faraonów, które w kwietniu zostały przetransportowane z Muzeum Egipskiego podczas uroczystej „Złotej Parady Faraonów”.

WYSPY ZIELONEGO PRZYLĄDKA

Piękne, szerokie, piaszczyste plaże, zachwycający oko turkusowy odcień oceanu, idealne warunki do uprawiania sportów wodnych i świetne hotele – to główne atuty pobytu na Wyspach Zielonego Przylądka. Jednym z najbardziej polecanych obiektów, w którym warto spędzić urlop, jest Riu Palace Santa Maria. Hotel położony jest tuż przy plaży Ponta Preta uchodzącej za jedną z najpiękniejszych na wyspie Sal.

DOMINIKANA

W nieco bardziej egzotyczną podróż warto wybrać się do swoistego raju na ziemi, czyli Dominikany. Jeśli marzysz o błogim lenistwie pod palmą, Punta Cana będzie strzałem w dziesiątkę. Zadbasz tam o ciało, duszę i… podniebienie. Kakao, czekolada, rum czy mamajuana to znakomite lokalne specjały, które warto zabrać ze sobą do Polski. Obdarujesz nimi najbliższych i zachowasz coś dla siebie na czarną godzinę.

MEKSYK

Meksyk cieszy się niesłabnącą popularnością wśród turystów (i celebrytów). Przyznasz, że na samo hasło „karaibski klimat”, masz ochotę przenieść się na jedną z meksykańskich plaż? Sprawdź naszą bogatą bazę hotelową i już dziś zarezerwuj pobyt w jednym ze znakomitych obiektów – szczególnie polecamy te należące do sieci hotelowej RIU. Pobyt w Meksyku pozwoli Ci naładować baterie na bardzo długo!

Duże podróże… z małym dzieckiem

760x433_4

Gdy pojawia się dziecko, wszystko się zmienia. Nasz dotychczasowy styl zwiedzania świata również może ulec zmianie. Wielu rodziców, którzy dużo wyjeżdżali przed pojawieniem się maleństwa, może odczuwać strach, niepewność i ze wzmożoną częstotliwością zastanawia się jak to teraz będzie. Niektórzy zmieniają swoje nawyki w podróżowaniu i dopasowują je do potrzeb dziecka. Niezależnie od nastawienia, liczby przeczytanych poradników i godzin spędzonych na układanie w głowie planu, jest to duża zmiana i często zaskakująca, nawet dla tych, którzy twardo postanowili, że w ich podróżowaniu nie będzie rewolucji.
Już wybór miejsca wakacyjnego jest nie lada wyzwaniem. A od tego trzeba zacząć planowanie wakacji. Jaki kierunek wybrać i na co zwrócić uwagę? Kiedy w ogóle jechać/lecieć? Jaki wybrać hotel i czym się kierować? Jak przygotować się przed podróżą? Na te pytanie postaram się odpowiedzieć jako doświadczona mama niespełna 6-latki. Podróżowanie towarzyszyło mi od niepamiętnych czasów w różnej formie i o różnym charakterze. Natomiast pamiętam doskonale swoje pierwsze wakacje z 1,5 – rocznym dzieckiem. Czułam się, jakbym pierwszy raz wyjeżdżała. W teorii wiedziałam dużo – jeśli nie wszystko, ale w praktyce nie wiedziałam nic. Przede wszystkim nie wiedziałam jak dziecko będzie się zachowywać w nowych warunkach i jakim będzie kompanem w wakacyjnej podróży.

Wybieram-y

Warto na pierwszą podróż obrać kierunek, który jest relatywnie blisko, co oznacza, że lot nie będzie długi i wymagający. Chyba najbardziej optymalny czas to ten do ok. 3 godzin. Takich kierunków jest dużo: Grecja  (Kos, Korfu, Zakynthos, Kreta, Rodos), Hiszpania-Baleary (Minorka, Majorka, Ibiza),  Sardynia, Bułgaria, Cypr.

Z pewnością pomyślałeś, czy przypadkiem nie popełniłam błędu, wpisując Ibizę na listę wakacyjnych miejsc dla rodzin z dziećmi. Ibiza od zawsze kojarzona jest z imprezami światowego formatu. To prawda, ale Ibiza to również miejsca idealne na bardzo spokojne, wręcz sielskie wakacje dla rodzin z dziećmi i nie tylko. Ja natomiast postawiłam na Majorkę i to był doskonały wybór. Dlaczego Majorka? Powodów jest wiele, ale w skrócie to przede wszystkim: krótki lot, wspaniałe piaszczyste plaże, hotele przyjazne dla rodzin z dziećmi, dużo atrakcji turystycznych i zabytków, cudne widoki i doskonałe jedzenie.
Według moich doświadczeń najlepiej z maluszkiem wybrać się na wypoczynek wtedy, kiedy temperatury powietrza nie są bardzo wysokie, czyli albo na początku sezonu, albo pod koniec. Wszystko jednak zależy od kierunku, który wybieramy, jego specyfiki i oczywiście naszych możliwości urlopowych.


Przygotowania

Jak się przygotować do podróży samolotem i całej reszty wakacji? Zacznijmy od lotu. Dzieciom do 2 lat nie przysługuje bagaż rejestrowany, czyli musimy przemyśleć i głęboko rozważyć, co będzie nam potrzebne. Najważniejsze rzeczy zabieramy do bagażu podręcznego (5 kg) i tu koniecznie trzeba wziąć na czas lotu: jedzenie, picie i/lub produkty do przygotowania posiłku dla dziecka (np. woda, mleko, słoiczki), zapas pieluch, mokre chusteczki, matę do przewijania. W przypadku produktów dla dzieci nie musimy przejmować się limitem płynów –  100 ml. Dobrze jest spakować wszystko z lekkim zapasem, który może okazać się bezcenny w razie opóźnienia samolotu, podczas transferu do hotelu lub w razie zaginięcia bagażu. Niezbędne leki również powinny znaleźć się w bagażu podręcznym. W czasie przygotowań do wyjazdu nie można zapomnieć o jeszcze jednej szalenie istotnej kwestii. Jest to zakupienie odpowiedniego wariantu ubezpieczenia. Wakacje z dziećmi to masa niespodzianek, nawet takich, których byśmy nie chcieli, jak choroba tuż przed planowaną podróżą lub w trakcie jej trwania. Proponuję, by wariant polisy był rozszerzony o ubezpieczenie od kosztów rezygnacji, a świadczenia w razie choroby były jak najwyższe. Obecnie w ofercie jest ubezpieczenie, które w ramach Kosztów Rezygnacji obejmuje ochroną w przypadku zdiagnozowania COVID-19. Rekomenduję wykupienie wariantu Optymalnego, który posiada KL bez limitu i wysokie NNW do 500 000 zł/os. oraz wiele innych świadczeń.
Warto wspomnieć o dokumencie podróży dla dziecka, musi być to paszport lub dowód osobisty, który akceptowany jest tylko na terenie Unii Europejskiej. Przy robieniu rezerwacji w wybranym obiekcie nie zapomnij zgłosić prośby o dostawienie łóżeczka dla dziecka w pokoju oraz zarezerwuj miejsca w samolocie, tak aby cała rodzina mogła siedzieć obok siebie. Podczas długiego lotu na niektórych rejsach możesz również zarezerwować kołyskę dla dziecka w samolocie. Taką możliwość posiada np. LOT, natomiast jest to usługa limitowana.

Lecimy

Rodziny z małymi dziećmi na lotnisku przeważnie mają pierwszeństwo podczas odprawy i są one wywoływane na początku, dlatego warto przybyć na lotnisko odpowiednio wcześnie. Jeśli planujesz zabrać ze sobą wózek dziecięcy, to jest taka możliwość. Przewóz wózka typu gondola lub spacerówka dla dzieci poniżej drugiego roku życia jest bezpłatny. Jeżeli dziecko skończyło dwa lata, wózek można zabrać w ramach limitu bagażu rejestrowanego. Jest on zabierany do luku bagażowego przed wejściem na pokład samolotu i oddawany po przylocie na lotnisko docelowe. Pamiętaj, że dziecku do 2. roku życia nie przysługuje miejsce w samolocie. Podróżuje ono na kolanach opiekuna. Otrzymasz od personelu pokładowego specjalne pasy, którymi zapinasz maleństwo do swoich pasów.
Podczas lotu dobrze, aby Twoja pociecha miała zapewnioną jakąś rozrywkę. Tu proponuję zgrać kilka bajek off-line na telefon lub tablet. Świetnie sprawdzają się w podróży wodne kolorowanki. Nie trzeba brać masy kredek, czy flamastrów, które gubią się lub wszystko brudzą – łącznie z Twoim dzieckiem. Kolorowanki wodne to jeden flamaster napełniony wodą oraz specjalna kolorowanka. Na rynku jest ich bardzo wiele. Moim patentem jest zawsze zakupienie jakiejś nowej książeczki lub interaktywnej zabawki, kolorowanki i podarowanie tego mojej córce już w samolocie. Wtedy dziecko poświęci czas na zapoznanie się z nowością, a przy okazji rozpocznie podróż od drobnej przyjemności, co wpłynie na pozytywne nastrój całej rodziny.

Wypoczywam-y

Jaki jest najlepszy hotel na wypoczynek z dzieckiem? Na pewno taki, który jest przyjazny dla rodzin z dziećmi i który proponuje wiele udogodnień dla tychże. Wszystko zależy od tego w jaki sposób chcemy wypoczywać, czy planujemy odpoczynek stacjonarny, czy nastawiamy się na zwiedzanie. Przyjazna i rodzinna atmosfera w resorcie jest naprawdę nie do przecenienia, a wyrozumiała obsługa hotelowa, patrząca z adekwatnym dystansem na drobne wybryki dzieci sprawi, że nie będziecie czuli się spięci i skrępowani, a to przecież podstawa relaksu! Nie warto wybierać butikowych hoteli – tam większość gości podróżuje jednak bez dzieci.
Kolejny aspekt, na jaki warto zwrócić uwagę, to czy hotel ma oddzielny brodzik dla najmniejszych. Dla tych trochę starszych może być to brodzik zintegrowany z dużym basenem. Dobrze, aby woda w tym brodziku była słodka, wtedy w razie radosnego chlapania oczy pociechy nie będą szczypały, a woda będzie przyjemniejsza dla delikatnej skóry dziecka. Niektóre brodziki mają również podgrzewaną wodę, na to z kolei warto zwrócić uwagę, jeśli wybieramy się na wakacje poza sezonem letnim.
Większość hoteli organizuje atrakcje dla dzieci w formie miniklubu i animacji w ciągu dnia, wieczorami nierzadko odbywają się minidyskoteki, gry i zabawy oraz  przedstawienia. Minikluby hotelowe zazwyczaj przyjmują dzieci w wieku od 3 lub 4 lat (obecność jednego z  opiekunów bywa wymagana podczas pobytu dziecka w miniklubie). Natomiast są również hotele, które organizują babykluby dla tych najmniejszych dzieci do 2. roku życia. Również często można wynająć płatną opiekunkę w hotelu, która zajmie się Twoim dzieckiem przez określony czas.
Jeśli zamierzacie większość dnia przebywać na terenie obiektu, to zdecydowanie rekomenduję formułę all inclusive. Ty i Twoje pociechy będziecie mieć stały dostęp do napojów, przekąsek, lodów i stałych posiłków w ciągu dnia. Nie trzeba szukać sklepu, robić zapasów i przewidywać potrzeb dzieci, które mogą się dość szybko zmieniać, o czym wie każdy rodzic, który choć raz przygotował „zły” posiłek dla swojego skarba;). W opcji all inclusive wszystko jest pod ręką i wystarczy tylko podejść do baru i skorzystać z wystawionego bufetu lub dystrybutora z napojami. To idealna forma na spędzenie komfortowych wakacji.
Dla rodziców najmniejszych dzieci świetnie sprawdza się chusta lub nosidło, zwłaszcza na plażę. Wózek wtedy jest dość nieprzydatny, a nawet kłopotliwy.

Na koniec jeszcze jedna sprawa, choć wcale nie mniej ważna, niż poprzednie. Wypoczywając z dzieckiem/dziećmi chcemy czasami mieć chwilę tylko dla siebie. Najlepszym na to sposobem jest oddzielny pokój, gdzie wieczór możemy spędzić „po swojemu”, według własnych upodobań. Jeśli zależy Wam na tym, aby mieć jak największy wybór hoteli z pokojami rodzinnymi, zarezerwujcie wakacje dużo wcześniej. Dodatkowo otrzymacie atrakcyjne zniżki w ofercie First Minute. Tyle ode mnie, do zobaczenia po słonecznej stronie świata!