Grecja

Przez żołądek do Grecji

760x433_3

 

Kuchnia śródziemnomorska, zwłaszcza grecka, jest jedną z najzdrowszych na świecie – to fakt powszechnie znany i akceptowany :) Czy jednak znamy ją równie dobrze jak kuchnię włoską lub hiszpańską? Wydawać by się mogło, że nie, a szkoda. Czas to zatem zmienić, bowiem Grecja to nie tylko mnogość wysp, wspaniałych zabytków, niesamowitych pejzaży i fascynujących atrakcji, ale także, a może przede wszystkim – bogactwo kulinarne.

Co wyspa, to przysmak        

Kuchnia grecka uważana jest za niezwykle zdrową z jednego prostego powodu. W dużej mierze bazuje ona na warzywach i wyśmienitej oliwie. Oczywiście jednym z głównych składników wielu potraw jest mięso, lecz jeżeli nie chcemy go spożywać, to w greckim menu znajdziemy mnóstwo wspaniałych i pełnych smaku dań jarskich.

Jak w każdym państwie na świecie, tak i tutaj poszczególne regiony mają swoje charakterystyczne dania, jadane częściej, aniżeli w innych obszarach kraju. I tak na przykład kultowa wyspa Zakhyntos słynie z Bianco, czyli ryby w sosie cytrynowym z czosnkiem. Z kolei Korfu  mocno inspiruje się kuchnią włoską i tamtejszymi specjałami, dlatego zwiedzając ten grecki raj, z pewnością spróbujesz zapiekanych makaronów z mięsem. Natomiast Mykonos, coraz popularniejsza w ostatnich latach, stająca się powoli „grecką Ibizą”, to zdecydowanie smak suszonej wieprzowiny (louses) i zapiekanki serowo – cebulowej (kremidopita). A co z najpopularniejszą grecką wyspą, czyli Kretą? Kreteńczycy zajadają się pieczonymi kotletami wieprzowymi, grubo krojonymi, serem Graviera, karczochami, a swoje potrawy solennie przyprawiają. Czym będziemy delektować się na Kosie? Wypoczywając na tej urokliwej, spokojnej wyspie, skosztować należy sera krassotyri, marynowanego w winie. Jeśli na chwilę zapragniemy przybyć na kontynent, to Attyka przywita nas oryginalnymi gołąbkami, zawijanymi w liście winogron.

Paradoksalnie, gdy myślimy o Grecji, owoce morza nie są pierwszym skojarzeniem. A powinny! W greckich morzach żyją liczne gatunków skorupiaków. Surowe, gotowane bądź pieczone na ruszcie, obficie przyprawione lub skropione jedynie cytryną – w każdej postaci rozpieszczą nasze podniebienia. O sałatce greckiej, musace, sosie tzatziki, czy baklawie, rozpisywać się nie będziemy, ponieważ są to klasyki, które większość ludzi doskonale już zna i wymieni je nawet  gdyby obudzono ich w środku nocy. Zwłaszcza musaka i baklawa stają się coraz bardziej „modne” w naszych rodzimych restauracjach. Nietaktem byłoby jednak nie wspomnieć o winach, będących dopełnieniem każdej uczty, tak na wyspie, jak i kontynencie.

Wina, wina, wina dajcie!

Grecja ma długą i bogatą tradycję winiarską. To inspirujące miejsce na ziemi wprost „naznaczone” jest szlakami winnymi, będącymi szczególną formą greckiej agroturystyki. Poznawanie tego państwa przez pryzmat wina może być jedyną w swoim rodzaju przygodą. Ten sposób spędzania urlopu i wakacji kojarzy się bardziej z Włochami lub Francją, tym bardziej więc warto pójść tym tropem i w Grecji. Trasy wiodą przez najpiękniejsze tereny, a dla urozmaicenia zwiedzać można też pobliskie wioski, stanowiska archeologiczne, muzea, lokalne tawerny i rodzinnie prowadzone pensjonaty. W czasie takich wycieczek pasja każdego smakosza zostanie zaspokojona nie tylko doznaniami smakowymi, ale też szczyptą wiedzy o metodach uprawy, ekologii, rodzajach wina, które zdobyły nagrody w międzynarodowych konkursach i najznakomitszych połączeniach z prostymi, lecz urzekającymi swym wyśmienitym smakiem przystawkami. O rozgrzeszenie tej rozpusty nie trzeba się martwić. Wino to przecież dar Boga Dionizosa.

Duże podróże… z małym dzieckiem

760x433_4

Gdy pojawia się dziecko, wszystko się zmienia. Nasz dotychczasowy styl zwiedzania świata również może ulec zmianie. Wielu rodziców, którzy dużo wyjeżdżali przed pojawieniem się maleństwa, może odczuwać strach, niepewność i ze wzmożoną częstotliwością zastanawia się jak to teraz będzie. Niektórzy zmieniają swoje nawyki w podróżowaniu i dopasowują je do potrzeb dziecka. Niezależnie od nastawienia, liczby przeczytanych poradników i godzin spędzonych na układanie w głowie planu, jest to duża zmiana i często zaskakująca, nawet dla tych, którzy twardo postanowili, że w ich podróżowaniu nie będzie rewolucji.
Już wybór miejsca wakacyjnego jest nie lada wyzwaniem. A od tego trzeba zacząć planowanie wakacji. Jaki kierunek wybrać i na co zwrócić uwagę? Kiedy w ogóle jechać/lecieć? Jaki wybrać hotel i czym się kierować? Jak przygotować się przed podróżą? Na te pytanie postaram się odpowiedzieć jako doświadczona mama niespełna 6-latki. Podróżowanie towarzyszyło mi od niepamiętnych czasów w różnej formie i o różnym charakterze. Natomiast pamiętam doskonale swoje pierwsze wakacje z 1,5 – rocznym dzieckiem. Czułam się, jakbym pierwszy raz wyjeżdżała. W teorii wiedziałam dużo – jeśli nie wszystko, ale w praktyce nie wiedziałam nic. Przede wszystkim nie wiedziałam jak dziecko będzie się zachowywać w nowych warunkach i jakim będzie kompanem w wakacyjnej podróży.

Wybieram-y

Warto na pierwszą podróż obrać kierunek, który jest relatywnie blisko, co oznacza, że lot nie będzie długi i wymagający. Chyba najbardziej optymalny czas to ten do ok. 3 godzin. Takich kierunków jest dużo: Grecja  (Kos, Korfu, Zakynthos, Kreta, Rodos), Hiszpania-Baleary (Minorka, Majorka, Ibiza),  Sardynia, Bułgaria, Cypr.

Z pewnością pomyślałeś, czy przypadkiem nie popełniłam błędu, wpisując Ibizę na listę wakacyjnych miejsc dla rodzin z dziećmi. Ibiza od zawsze kojarzona jest z imprezami światowego formatu. To prawda, ale Ibiza to również miejsca idealne na bardzo spokojne, wręcz sielskie wakacje dla rodzin z dziećmi i nie tylko. Ja natomiast postawiłam na Majorkę i to był doskonały wybór. Dlaczego Majorka? Powodów jest wiele, ale w skrócie to przede wszystkim: krótki lot, wspaniałe piaszczyste plaże, hotele przyjazne dla rodzin z dziećmi, dużo atrakcji turystycznych i zabytków, cudne widoki i doskonałe jedzenie.
Według moich doświadczeń najlepiej z maluszkiem wybrać się na wypoczynek wtedy, kiedy temperatury powietrza nie są bardzo wysokie, czyli albo na początku sezonu, albo pod koniec. Wszystko jednak zależy od kierunku, który wybieramy, jego specyfiki i oczywiście naszych możliwości urlopowych.


Przygotowania

Jak się przygotować do podróży samolotem i całej reszty wakacji? Zacznijmy od lotu. Dzieciom do 2 lat nie przysługuje bagaż rejestrowany, czyli musimy przemyśleć i głęboko rozważyć, co będzie nam potrzebne. Najważniejsze rzeczy zabieramy do bagażu podręcznego (5 kg) i tu koniecznie trzeba wziąć na czas lotu: jedzenie, picie i/lub produkty do przygotowania posiłku dla dziecka (np. woda, mleko, słoiczki), zapas pieluch, mokre chusteczki, matę do przewijania. W przypadku produktów dla dzieci nie musimy przejmować się limitem płynów –  100 ml. Dobrze jest spakować wszystko z lekkim zapasem, który może okazać się bezcenny w razie opóźnienia samolotu, podczas transferu do hotelu lub w razie zaginięcia bagażu. Niezbędne leki również powinny znaleźć się w bagażu podręcznym. W czasie przygotowań do wyjazdu nie można zapomnieć o jeszcze jednej szalenie istotnej kwestii. Jest to zakupienie odpowiedniego wariantu ubezpieczenia. Wakacje z dziećmi to masa niespodzianek, nawet takich, których byśmy nie chcieli, jak choroba tuż przed planowaną podróżą lub w trakcie jej trwania. Proponuję, by wariant polisy był rozszerzony o ubezpieczenie od kosztów rezygnacji, a świadczenia w razie choroby były jak najwyższe. Obecnie w ofercie jest ubezpieczenie, które w ramach Kosztów Rezygnacji obejmuje ochroną w przypadku zdiagnozowania COVID-19. Rekomenduję wykupienie wariantu Optymalnego, który posiada KL bez limitu i wysokie NNW do 500 000 zł/os. oraz wiele innych świadczeń.
Warto wspomnieć o dokumencie podróży dla dziecka, musi być to paszport lub dowód osobisty, który akceptowany jest tylko na terenie Unii Europejskiej. Przy robieniu rezerwacji w wybranym obiekcie nie zapomnij zgłosić prośby o dostawienie łóżeczka dla dziecka w pokoju oraz zarezerwuj miejsca w samolocie, tak aby cała rodzina mogła siedzieć obok siebie. Podczas długiego lotu na niektórych rejsach możesz również zarezerwować kołyskę dla dziecka w samolocie. Taką możliwość posiada np. LOT, natomiast jest to usługa limitowana.

Lecimy

Rodziny z małymi dziećmi na lotnisku przeważnie mają pierwszeństwo podczas odprawy i są one wywoływane na początku, dlatego warto przybyć na lotnisko odpowiednio wcześnie. Jeśli planujesz zabrać ze sobą wózek dziecięcy, to jest taka możliwość. Przewóz wózka typu gondola lub spacerówka dla dzieci poniżej drugiego roku życia jest bezpłatny. Jeżeli dziecko skończyło dwa lata, wózek można zabrać w ramach limitu bagażu rejestrowanego. Jest on zabierany do luku bagażowego przed wejściem na pokład samolotu i oddawany po przylocie na lotnisko docelowe. Pamiętaj, że dziecku do 2. roku życia nie przysługuje miejsce w samolocie. Podróżuje ono na kolanach opiekuna. Otrzymasz od personelu pokładowego specjalne pasy, którymi zapinasz maleństwo do swoich pasów.
Podczas lotu dobrze, aby Twoja pociecha miała zapewnioną jakąś rozrywkę. Tu proponuję zgrać kilka bajek off-line na telefon lub tablet. Świetnie sprawdzają się w podróży wodne kolorowanki. Nie trzeba brać masy kredek, czy flamastrów, które gubią się lub wszystko brudzą – łącznie z Twoim dzieckiem. Kolorowanki wodne to jeden flamaster napełniony wodą oraz specjalna kolorowanka. Na rynku jest ich bardzo wiele. Moim patentem jest zawsze zakupienie jakiejś nowej książeczki lub interaktywnej zabawki, kolorowanki i podarowanie tego mojej córce już w samolocie. Wtedy dziecko poświęci czas na zapoznanie się z nowością, a przy okazji rozpocznie podróż od drobnej przyjemności, co wpłynie na pozytywne nastrój całej rodziny.

Wypoczywam-y

Jaki jest najlepszy hotel na wypoczynek z dzieckiem? Na pewno taki, który jest przyjazny dla rodzin z dziećmi i który proponuje wiele udogodnień dla tychże. Wszystko zależy od tego w jaki sposób chcemy wypoczywać, czy planujemy odpoczynek stacjonarny, czy nastawiamy się na zwiedzanie. Przyjazna i rodzinna atmosfera w resorcie jest naprawdę nie do przecenienia, a wyrozumiała obsługa hotelowa, patrząca z adekwatnym dystansem na drobne wybryki dzieci sprawi, że nie będziecie czuli się spięci i skrępowani, a to przecież podstawa relaksu! Nie warto wybierać butikowych hoteli – tam większość gości podróżuje jednak bez dzieci.
Kolejny aspekt, na jaki warto zwrócić uwagę, to czy hotel ma oddzielny brodzik dla najmniejszych. Dla tych trochę starszych może być to brodzik zintegrowany z dużym basenem. Dobrze, aby woda w tym brodziku była słodka, wtedy w razie radosnego chlapania oczy pociechy nie będą szczypały, a woda będzie przyjemniejsza dla delikatnej skóry dziecka. Niektóre brodziki mają również podgrzewaną wodę, na to z kolei warto zwrócić uwagę, jeśli wybieramy się na wakacje poza sezonem letnim.
Większość hoteli organizuje atrakcje dla dzieci w formie miniklubu i animacji w ciągu dnia, wieczorami nierzadko odbywają się minidyskoteki, gry i zabawy oraz  przedstawienia. Minikluby hotelowe zazwyczaj przyjmują dzieci w wieku od 3 lub 4 lat (obecność jednego z  opiekunów bywa wymagana podczas pobytu dziecka w miniklubie). Natomiast są również hotele, które organizują babykluby dla tych najmniejszych dzieci do 2. roku życia. Również często można wynająć płatną opiekunkę w hotelu, która zajmie się Twoim dzieckiem przez określony czas.
Jeśli zamierzacie większość dnia przebywać na terenie obiektu, to zdecydowanie rekomenduję formułę all inclusive. Ty i Twoje pociechy będziecie mieć stały dostęp do napojów, przekąsek, lodów i stałych posiłków w ciągu dnia. Nie trzeba szukać sklepu, robić zapasów i przewidywać potrzeb dzieci, które mogą się dość szybko zmieniać, o czym wie każdy rodzic, który choć raz przygotował „zły” posiłek dla swojego skarba;). W opcji all inclusive wszystko jest pod ręką i wystarczy tylko podejść do baru i skorzystać z wystawionego bufetu lub dystrybutora z napojami. To idealna forma na spędzenie komfortowych wakacji.
Dla rodziców najmniejszych dzieci świetnie sprawdza się chusta lub nosidło, zwłaszcza na plażę. Wózek wtedy jest dość nieprzydatny, a nawet kłopotliwy.

Na koniec jeszcze jedna sprawa, choć wcale nie mniej ważna, niż poprzednie. Wypoczywając z dzieckiem/dziećmi chcemy czasami mieć chwilę tylko dla siebie. Najlepszym na to sposobem jest oddzielny pokój, gdzie wieczór możemy spędzić „po swojemu”, według własnych upodobań. Jeśli zależy Wam na tym, aby mieć jak największy wybór hoteli z pokojami rodzinnymi, zarezerwujcie wakacje dużo wcześniej. Dodatkowo otrzymacie atrakcyjne zniżki w ofercie First Minute. Tyle ode mnie, do zobaczenia po słonecznej stronie świata!

Cóż tam, Panie, w podróżowaniu?

760x433_1

„Znów na chodniku piętrzył się stos naszych wysłużonych walizek; czekała nas jeszcze dalsza droga. Ale co tam, droga to życie.” napisał kiedyś Jack Kerouac. Osoby kochające podróżować chyba nigdy do końca nie rozpakowują walizek, a jedynie je przepakowują. Odstawiają na bok, by się o nie nie potykać w pędzie codziennego życia, ale nigdy nie chowają ich do szafy. Mają je na wyciągnięcie ręki, by nie tracić czasu, gdy tylko znów dadzą samym sobie sygnał do ruszenia w drogę. Lecz teraz świat zastygł. Przebukowaliśmy bilety lotnicze, wycofaliśmy rezerwacje hotelowe, przełożyliśmy wycieczki, wstrzymaliśmy rozrysowywanie kolejnych turystycznych tras, wrzuciliśmy podróżnicze przewodniki do szuflad, zamroziliśmy w głowach marzenia o podróżach, walizki pierwszy raz od dawna trafiły do szaf. Może warto ten przejściowy i zaskakujący moment wykorzystać, by zastanowić się jak i gdzie chcemy i będziemy podróżować, gdy świat znowu ruszy z piskiem opon i hukiem samolotowych silników?

„Ten kto żyje widzi dużo, ten kto podróżuje widzi więcej”.

Spoglądamy wokół siebie, ale nasz horyzont został zawężony. Przesuwaliśmy go regularnie, eksplorowaliśmy najdalsze zakątki, nie było dla nas rzeczy niemożliwych. Coraz dłuższe, dalsze, częstsze wyprawy, to był chleb powszedni wielu z nas. Ale i te krótsze, weekendowe, kilkudniowe, do zagranicznego sąsiada. Świadomość, by podróżować mądrze, empatycznie, z poszanowaniem lokalnych tradycji i kultury rosła na szczęście proporcjonalnie do fantazji gnającej nas w coraz bardziej dzikie rejony. Coraz więcej hoteli (Hotel Sasanka, Ranweli Holiday Village, Hotel Aphrodite, Hotel Split, Almyrida Residence) zaczęło dbać o  coraz więcej ekologicznych aspektów swojej działalności, od własnych ogródków ze świeżymi owocami i warzywami, poprzez uzdatniane ekologicznie wody w basenach i eko kosmetyków używanych w czasie różnego rodzaju zabiegów, aż na energooszczędnych rozwiązaniach kończąc.

Wyjeżdżając poza Europę, w coraz bardziej egzotyczne miejsca, również chcemy robić to coraz bardziej świadomie. Interesujemy się tym, czy mieszkańcy danego regionu świata potrzebują pomocy i czy dana im pomoc będzie korzystna, czy utrwali złe nawyki i przyniesie więcej szkód, niż pożytku. Sprawdzamy zawczasu firmy organizujące lokalne wycieczki, eliminujemy te żerujące na miejscowej ludności, nawet pamiątki kupujemy w sposób bardziej przemyślany, od miejscowych rękodzielników, lokalnych artystów, wspierając lokalny przemysł, zamiast w sklepach nastawionych na masową konsumpcję. Nawet wyjeżdżając na kilkunastodniowe wakacje z biurem podróży można odmienić swoje i czyjeś życie, wspierać po powrocie miejscową organizację charytatywną, organizować dla niej zbiórki, rozważyć adopcję na odległość i rozpropagować daną formę pomocy wśród najbliższych. Historia klientów naszej firmy zna takie przypadki i może kiedyś o nich opowiemy. :)

„Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej”.

            To, z czym zmaga się aktualnie świat jest uleczalne, bakcyl podróżniczy – raczej nie. I jedno i drugie jest wspaniałą wiadomością. Ta chwila zawieszenia, w której trwamy, to chwila, w której możemy zastanowić się nad naszymi dotychczasowymi i tymi przyszłymi podróżami. Gdzie już byliśmy? Dokąd chcemy dotrzeć? Co wynieśliśmy z podróży, a co podarowaliśmy tamtym zakątkom świata, który nas gościły? Może dojdziemy do wniosku, że chcemy coś zmienić w sposobie turystyki, którą uprawiamy. Może kartkę z dotychczasowymi punktami „must see” wyrzucimy do kosza i stworzymy nową. Może to przymusowe uziemienie obudzi w nas głód czegoś odmiennego i w końcu odważymy się stanąć na innym kontynencie. Może wręcz przeciwnie, zrezygnujemy na jakiś czas z międzykontynentalnych wojaży, zrobimy sobie przerwę od samolotów, wsiądziemy do aut i ruszymy, by poznać bliższą okolicę.

Może swoista samotność jakiej teraz doświadczamy spodoba nam się na tyle, by zacząć wybierać te mniej oblegane kierunki i rozsmakować się w spokoju i ciszy, które oferują. A może tak bardzo stęsknimy się za ludźmi i gwarem, jaki tworzą, że czym prędzej ruszymy do europejskich stolic i najpopularniejszych miast, by nadrobić te braki w zgiełku, do jakiego przywykliśmy. Może na początek nieśmiało wyruszymy na zaledwie kilka dni, by zobaczyć czy znowu podróżując czujemy się bezpiecznie, a może rzucimy się na kilkutygodniowe urlopy, pełne fakultatywnych wycieczek, objazdówek, atrakcji i imprez. Na cokolwiek się zdecydujemy, ważne aby zrobić to z radością i świadomością. One są najważniejsze.

Podróżniczy savoir vivre

760x433_blog_4

Wybierając miejsce, do którego chcemy udać się na wakacje, kierujemy się przede wszystkim tym, by w okolicy było sporo atrakcji i aby miejsce zapewniło nam odpowiednią dawkę wypoczynku i relaksu. ­Jednak decydując się na zagraniczny kierunek, a w szczególności ten egzotyczny, warto zapoznać się także z zasadami panującymi w danym regionie. W poniższym tekście przedstawimy kilka porad, z którymi warto się zapoznać przed rozpoczęciem urlopu.

 

WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ W DOMU, CZYLI O PRZYGOTOWANIACH

 

ZRÓB ROZEZNANIE

Przed wyjazdem na swoje wyczekane wakacje, warto zrobić rozeznanie dotyczące danego kraju, by nieco lepiej poznać panujące tam obyczaje. Jak zachowywać się w przestrzeni publicznej, a jak w transporcie miejskim? O czym pamiętać, idąc zwiedzać zabytki w Grecji, a czego unikać przechadzając się uliczkami w Maroku? Warto pamiętać, że jadąc w zupełnie nowe i odmienne kulturowo miejsce, nawet niewielki gest dłonią może być odebrany zupełnie inaczej, niż w naszym kraju.

Wybierając się na wycieczkę, można pomyśleć także o nauczeniu się kilku bardzo podstawowych zwrotów w obcym języku – „dzień dobry”, „proszę” i „dziękuję” wystarczą, by nie tylko zrobić dobre wrażenie, ale także by okazać szacunek ludziom mieszkającym w danym kraju. Przypomnij sobie, jak uśmiechnąłeś się, gdy spotkałeś w Polsce obcokrajowca, który mimo swojego mocnego akcentu spróbował powiedzieć choćby kilka słów po polsku.

GROSZA DAJ… OBSŁUDZE HOTELU

Dobrą praktyką w hotelach jest zostawianie obsłudze niewielkich napiwków za pomoc czy po prostu za dobrze wykonaną pracę. Rzecz wydaje się oczywista i zazwyczaj wszyscy o niej pamiętamy, dopóki nie idziemy do kantoru wymienić pieniędzy na obcą walutę i w hotelu okazuje się, że mamy w kieszeni same duże nominały. Wymieniając walutę, warto zapytać pracownika kantoru, czy posiada mniejsze nominały – często zdarza się, że nie jest to dla nich problemem, a my nie będziemy musieli przejmować się brakiem drobnych.

 

CZAS NA PODRÓŻ, CZYLI SAVOIR VIVRE NA LOTNISKU I NA DESTYNACJI

 

IRYTUJĄCA KOLEJKA

Właśnie zaczął się nasz pierwszy dzień urlopu – po kilku godzinach pakowania walizek oraz po podróży na lotnisko, jesteśmy już o krok od rozpoczęcia upragnionego urlopu. W porcie lotniczym czeka nas jednak jeszcze trochę formalności i… kolejki. Nikt nie lubi czekać w kolejkach, to doskonale zrozumiałe. Warto jednak pamiętać, że wszyscy jesteśmy w dokładnie tej samej sytuacji – czekamy na ekscytujący lot na słoneczne Kanary czy do pięknej Bułgarii i jedyne o czym marzymy, to odrobina relaksu. Niech ta myśl towarzyszy nam, gdy niecierpliwimy się, stojąc w oczekiwaniu na odprawę czy na wejście do samolotu. Starajmy się zachować spokój i nie irytować na innych podróżnych – w końcu nikt nie chciałby rozpoczynać swojego urlopu od kłótni z innym współpasażerem. Spróbujmy się wyciszyć i po prostu cieszyć perspektywą nadchodzącego wypoczynku.

ZAKAZY I NAKAZY

Co kraj to obyczaj, ale także zbiór nakazów i zakazów. Warto o nich pamiętać, będąc w krajach, które znacznie odbiegają kulturowo od tego, co znamy z naszej codzienności. Należy pamiętać, że chcąc odwiedzić miejsca kultu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich  należy mieć na sobie odpowiedni strój. W Tajlandii z kolei powinno unikać się kierowania stóp w stronę przedstawień Buddy. Na liście najbardziej zaskakujących zakazów śmiało można umieścić Singapur i zakaz żucia gumy do życia.

Te i inne zasady warto mieć w pamięci, odwiedzając egzotyczne miejsca.

TYLKO UŚMIECH NAS URATUJE

Kolejną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, jest stosunek do pracowników hotelu i miejscowych, z którymi mamy styczność. Nasze wakacje to głównie relaks i odpoczynek – nie należy jednak zapominać o dobrych manierach. Pracownicy hotelowi są tam, by nam pomóc i sprawić, że nasz wyjazd przebiegnie w przyjaznej atmosferze – odpłaćmy się im miłym słowem czy uśmiechem, a jeśli chcemy ich wesprzeć, także napiwkiem. Nie bądźmy niemili i starajmy się utrzymywać dobre kontakty z napotkanymi ludźmi.

Nikt z nas nie chce wspominać swojego urlopu, myśląc o nieprzyjemnościach czy sporach, jakie nas tam spotkały. Warto zatem przestrzegać tych kilku prostych zasad, by upewnić się, że nasze wakacje będą pełne tego, czego najbardziej wyczekujemy – pozytywnych emocji, odpoczynku i radości.