Egipt

Z palmą pod palmę

blog królik

Przełom marca i kwietnia, dwóch najbardziej kapryśnych miesięcy w roku, to dobry moment na „odpalenie” podróżniczego trybu, który kaprysem absolutnie nie jest! Zwłaszcza – jeśli w tym roku jeszcze nigdzie nie wyjeżdżaliśmy.

Egzotyczna Wielkanoc

Święta wielkanocne są stosunkowo krótkie, ale wybierając jedną z dostępnych w tym momencie destynacji możemy je wspaniale przedłużyć. Weźmy taki Meksyk. Wielkanoc obchodzi się tam hucznie, pod znakiem zabaw, festynów i spotkań rodzinnych. To dobra okazja, by poznać ten niesamowity kraj od strony kulinarnej, próbując potraw z ulicznych budek pojawiających się na ulicach właśnie z powodu Wielkanocy. Gdy po dniu pełnym wrażeń zechcemy zaszyć się z powrotem w wybranym przez nas kurorcie, atmosfera świąt nadal będzie nam towarzyszyć, ponieważ z perspektywy pięknej przyhotelowej plaży zachwycimy się fajerwerkami i lampionami wypuszczanymi w niebo. Co ciekawe, w Meksyku dniem polewania się wodą jest Wielka Sobota, ale ze względu na fantastyczną pogodę Meksykanie uwielbiają spędzać ten dzień w aquaparkach, co brzmi jak całkiem niezły plan na uczczenie popularnego u nas śmigusa-dyngusa. Natomiast jeśli marzą nam się karaibskie klimaty, ale od radosnych zabaw wolimy nieco więcej religijnego skupienia, to warto rozważyć Dominikanę. Prawie we wszystkich miastach w Dominikanie w czasie Wielkiego Tygodnia organizowane są procesje, a ponad 80% Dominikańczyków deklaruje się jako katolicy.

Czymś kompletnie egzotycznym, dosłownie i w przenośni, będą święta spędzone w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ten kierunek polecany jest w szczególności rodzicom, którzy chcieliby zafundować swoim pociechom wiosenne ferie. Choć w Polsce ich oficjalnie nie ma, to przedłużony świąteczny weekend może być rewelacyjną okazją do takiego szaleństwa, niechby nawet raz w życiu! Dubaj bowiem roi się od zwariowanych parków tematycznych i nawet dorośli poczują tam magię powrotu do dzieciństwa.

Totalną egzotyką mogą być też święta spędzone na przykład w Kenii, gdzie alkoholowe świąteczne trunki popijać będziemy z kokosa lub w Egipcie, w którym w Poniedziałek Wielkanocny otwarte są ogrody przy pałacu Montaza z 20 tysiącami zachwycających gatunków roślin.

Noc wielka, wyjazd mniejszy

W tym znaczeniu mniejszy równa się bliższy. A najchętniej obieranym kierunkiem europejskim w okolicach Wielkanocy są niezawodne Wyspy Kanaryjskie. Każda z wysp ma trochę inne tradycje świętowania, lecz łączy je jedno – tradycje te pielęgnowane są od pokoleń. Procesje, przedstawienia pasyjne, koncerty muzyki klasycznej, wystawy sztuki sakralnej, otwarte nawet w nocy kościoły w niektórych miejscowościach i wioskach, kompania honorowa wojska na ulicach, radość, a jednocześnie podniosłość, to wszystko odnajdziecie na poszczególnych wyspach. Wyjątkowość świąt w tym regionie świata polega na tym, że sposób w jaki Hiszpanie obchodzą Wielkanoc na Kanarach jest równocześnie wyrazem ich bogatego dziedzictwa kulturowego, jak i atrakcją turystyczną.

Okolice Wielkanocy to również świetny powód lub doskonała wymówka, by w tym okresie wybrać się na Maderę. Wyspa wiecznej wiosny, najbardziej wiosenna jest właśnie tuż po zakończeniu świąt, kiedy to w stolicy rozpoczyna się Festiwal Kwiatów. Funchal tonie w kwietnych bukietach, dywanach i rzeźbach, a towarzyszą temu rozmaite parady, warsztaty, konkursy i inne wydarzenia, które na długo zapadają w pamięć. Jednym z najważniejszych punktów festiwalu jest budowa Muru Nadziei.

Być może Wielkanoc to ma być dla nas, zmęczonych codziennymi obowiązkami, zaledwie pretekst do spakowania walizki i rozgoszczenia się na kilka godzin w samolocie. Jeśli tak właśnie postrzegamy ten okres, to interesującym wyborem będą Wyspy Zielonego Przylądka, gdyż w tym czasie…. nie odbywa się tam nic specjalnego. I jeżeli to brzmi jak najlepsza zachęta, to pozwolimy sobie polecić Wam w szczególności nowy hotel Riu Palace Santa Maria, nowoczesny i pełen udogodnień.

Wesołego Alleluja lub po prostu dobrej zabawy. A przede wszystkim dużo, dużo zdrowia.

Dokąd na majówkę?

shutterstock_531167029

Weekend majowy rozczarowuje w tym roku z kilku powodów. 3 maja wypada w poniedziałek, sytuacja pandemiczna w kraju nadal jest niestabilna, a pogoda za oknem nie rozpieszcza. Dlatego też warto choć na chwilę odczarować towarzyszącą nam od dłuższego czasu ponurą aurę i zaplanować zagraniczny wyjazd, gwarantujący potężny zastrzyk witaminy D3!

MAJORKA 

Perła Balearów to słoneczna wyspa, która zachwyci każdego. Miłośnicy zwiedzania i wielbiciele przyrody powinni rozważyć wybór tego kierunku na swój wiosenny urlop. Przełom kwietnia i maja to na Majorce idealne warunki pogodowe, ulice nieprzepełnione (jeszcze) turystami i zachwycająca natura w rozkwicie. Większość hoteli oferuje udogodnienia dla całych rodzin, znajdziemy tu również hotele przeznaczone wyłącznie dla dorosłych.

WYSPY KANARYJSKIE

Kanary nigdy nie zawodzą. Teneryfa, Gran Canaria, Lanzarote, La Gomera czy Fuerteventura – każda z wysp ma do zaoferowania coś wyjątkowego, a odkrywanie ich uroków brzmi jak plan na kilka kolejnych wyjazdów. Im szybciej podejmiesz decyzję o wyjeździe, tym lepszą ofertę uda Ci się upolować! Dla ułatwienia zapoznaj się z krótkim przewodnikiem po wyspach i obierz którąś z nich za cel swojej majówkowej podróży.

EGIPT

Tak długo wyczekiwane, gorące promienie słoneczne znajdziesz w maju nigdzie indziej jak w Egipcie. Błogi wypoczynek na hotelowych plażach możesz połączyć z niezwykłym doświadczeniem odkrywania podwodnego świata podczas nurkowania lub zwiedzaniem skarbów zamierzchłych czasów. Warto wspomnieć o nowo otwartym Narodowym Muzeum Cywilizacji Egipskiej, które znajduje się w Kairze. To właśnie tu, w Sali Mumii, spoczną szczątki faraonów, które w kwietniu zostały przetransportowane z Muzeum Egipskiego podczas uroczystej „Złotej Parady Faraonów”.

WYSPY ZIELONEGO PRZYLĄDKA

Piękne, szerokie, piaszczyste plaże, zachwycający oko turkusowy odcień oceanu, idealne warunki do uprawiania sportów wodnych i świetne hotele – to główne atuty pobytu na Wyspach Zielonego Przylądka. Jednym z najbardziej polecanych obiektów, w którym warto spędzić urlop, jest Riu Palace Santa Maria. Hotel położony jest tuż przy plaży Ponta Preta uchodzącej za jedną z najpiękniejszych na wyspie Sal.

DOMINIKANA

W nieco bardziej egzotyczną podróż warto wybrać się do swoistego raju na ziemi, czyli Dominikany. Jeśli marzysz o błogim lenistwie pod palmą, Punta Cana będzie strzałem w dziesiątkę. Zadbasz tam o ciało, duszę i… podniebienie. Kakao, czekolada, rum czy mamajuana to znakomite lokalne specjały, które warto zabrać ze sobą do Polski. Obdarujesz nimi najbliższych i zachowasz coś dla siebie na czarną godzinę.

MEKSYK

Meksyk cieszy się niesłabnącą popularnością wśród turystów (i celebrytów). Przyznasz, że na samo hasło „karaibski klimat”, masz ochotę przenieść się na jedną z meksykańskich plaż? Sprawdź naszą bogatą bazę hotelową i już dziś zarezerwuj pobyt w jednym ze znakomitych obiektów – szczególnie polecamy te należące do sieci hotelowej RIU. Pobyt w Meksyku pozwoli Ci naładować baterie na bardzo długo!

Gdzie polecimy w kwietniu? Sprawdź!

shutterstock_1061985551

Idzie wiosna, a to oznacza zwiększony apetyt na podróże. Doskonale wiemy, że w związku z zaistniałą sytuacją, wybór kierunku na najbliższe wakacje może być trudniejszy niż w poprzednich sezonach, dlatego przychodzimy z pomocą i doradzamy, gdzie wybrać się w kwietniu.

TURCJA

Klasyk! Turcja od lat cieszy się ogromnym powodzeniem wśród turystów ze względu na świetną pogodę, niskie ceny oraz ciekawą kulturę. Tej wiosny warto rozważyć tę destynację i odwiedzić któryś z wielu hoteli w ofercie TUI. Kwiecień w Turcji to przeważnie ładna pogoda (w okolicach 21-23 stopni), długie dni i ciepła woda w morzu. Czyli wszystko, co potrzebne do udanych wakacji! Jeśli jednak okaże się, że temperatura okaże się odrobinę zbyt niska na plażowanie, hotele tureckie z pewnością staną na wysokości zadania, oferując swoim gościom liczne atrakcje – muzykę na żywo, animacje czy zaplecze wellness. Obiekty wypoczynkowe w Turcji słyną z tego, że świetnie potrafią umilić wolny czas swoim gościom.

ZJEDNOCZONE EMIRATY ARABSKIE

Dubaj to marzenie wielu podróżników – i trudno się dziwić! Miasto zaskakuje swoim rozmachem, a dodatkowo pozwala nieco bliżej poznać kulturę arabską. Dubaj kryje ogrom fantastycznych atrakcji, takich jak choćby safari na pustyni, słynna Burj Khalifa czy centrum handlowe Mall of the Emirates, w którym znajduje się stok narciarski. Dodatkowo, pogoda w tym miejscu nigdy nie zawodzi, więc wszyscy fani wysokich temperatur poczują się tam świetnie. Jeśli wybierasz się do Dubaju, zachęcam do przeczytania poradnika dla podróżujących do tego miasta.

Oprócz Dubaju warto także rozważyć pobyt w Ras Al Khaimah, który – nie bez powodu – uznany jest za najbardziej malowniczy z emiratów. Rodziny z dziećmi, miłośnicy sportów ekstremalnych czy fani sztuki lub kultury arabskiej – wszyscy znajdą w tym regionie coś dla siebie. Wielbiciele natury z pewnością spodoba się możliwość górskich wędrówek w otoczeniu zachwycającej przyrody, kolarstwo górskie czy emocjonujące pustynne safari. Przeczytaj nasz tekst o urokach Ras Al Khaimah, by dowiedzieć się więcej o tym malowniczym regionie.

WYSPY KANARYJSKIE

Gran Canaria, Teneryfa, La Gomera, a może Fuerteventura? Wyspy Kanaryjskie zawsze stanowią dobry wybór na wakacyjny wyjazd. Wiele hoteli na wyspach oferuje liczne atrakcje dla najmłodszych, dlatego ten kierunek polecany jest w szczególności dla rodzin z dziećmi. Każda z wysp różni się od siebie, dzięki czemu tylko niewielka zmiana kierunku pozwoli na zupełnie odmienne doznania i wspomnienia. Zapoznaj się w ofertą i wybierz się na którąś ze słonecznych wysp na Kanarach!

EGIPT

Egipt to państwo, które rokrocznie cieszy się ogromną popularnością wśród turystów. Oprócz świetnej okazji do wypoczynku, Egipt oferuje turystom również mnóstwo atrakcji – warto wspomnieć choćby starożytne świątynie, zachwycającą architekturę w Kairze czy sportowe zajęcia, takie jak nurkowanie i podziwianie podwodnych stworzeń. Słoneczna pogoda to stały element tego kraju, dzięki czemu już w kwietniu możemy poczuć gorące promienie na skórze i złapać nieco opalenizny.

MADERA

Madera to portugalski archipelag znajdujący się na Oceanie Atlantyckim. Mówi się, że panuje tam wieczna wiosna, a to wszystko za sprawą panującego na wyspie klimatu. Madera będzie doskonałym wyborem dla wszystkich fanów natury i pieszych wędrówek – liczne gatunki kwiatów oraz kanały nawadniające, powstałe kilkaset lat temu, stanowią nie lada gratkę dla rządnych przygód wędrowców. Plaże Câmara de Lobos i Machico z pewnością spodobają się zwolennikom klasycznego plażowania. Kwiecień wydaje się być świetnym terminem do odwiedzenia słonecznej Madery.

MEKSYK

Rajskie plaże, przepiękna pogoda i soczyste, słodkie owoce – czego chcieć więcej? Meksyk to jedna z najpopularniejszych dalekich destynacji w ofercie TUI i jest to całkowicie zrozumiałe. To idealny kierunek zarówno dla turystów kochających plażowanie i kąpiele w ciepłym oceanie, ale także dla tych, który cenią sobie wakacyjne zwiedzanie. Meksyk słynie z dawnej obecności Majów i Azteków, a ich świątynie można podziwiać do dzisiaj. Będzie to także raj dla wszystkich fanów sportów wodnych – nurkowanie, windsurfing, żeglowanie… Ach, długo by wymieniać! Wszystko to czeka tej wiosny na spragnionych przygód wczasowiczów.

DOMINIKANA

Last but not least – Dominikana! Kraj tej kusi przede wszystkim zapierającą dech w piersiach naturą, rajskimi, piaszczystymi plażami oraz fenomenalną, karaibską atmosferą. Ale niech nie wydaje Ci się, że Dominikana to jedynie leniwe spędzanie czasu na plaży – o nie! Kraj ten oferuje szeroką ofertę ciekawych zajęć i wycieczek fakultatywnych, o których możesz przeczytać w osobnym tekście na naszym blogu. Jedno jest pewne – w tym miejscu na pewno nie dopadnie Cię nuda.

Święta, święta i… po świętach

1

Ulubione zdanie prawie każdej osoby, która już pod koniec listopada daje się wciągnąć w świąteczne szaleństwo świata. Zanim jednak 26 grudnia wieczorem zostanie wypowiedziane, warto zastanowić się, gdzie chcemy te święta spędzić, w jaki sposób je przeżyć i czy skrycie nie marzymy o poznaniu tego świata z perspektywy świąt właśnie.

A może by tak nie umyć okien i wyjechać?

„I’m driving home for Christmas. Oh, I can’t wait to see those faces. I’m driving home for Christmas, yea. Well I’m moving down that line. And it’s been so long…” śpiewa nam co roku Chris Rea. Lecz w roku, w którym od wielu miesięcy jesteśmy mniej lub bardziej zamknięci w domach, miastach i krajach, inspirującym byłoby rozważenie, czy nie spędzić świąt daleko od domu. A może perspektywa stania w korkach, gdy zechcemy kogoś odwiedzić, pośpiechu, gotowania, buszowania po galeriach, całej tej krzątaniny, już teraz wydaje nam się mało atrakcyjna i bez zbędnych rozmyślań pt. „czy to wypada?” skusimy się na coś, na co w „normalnej” sytuacji byśmy się nie odważyli?

Opcje wyjazdowe są oczywiście ograniczone, ale to nie oznacza, że nie ma z czego wybierać! Pierwsza opcja to kierunek znany, lubiany i przez niektórych postrzegany jako wręcz „wyświechtany”, a jednak nie kojarzy nam się on z kierunkiem świątecznej ucieczki. I nic w tym dziwnego, bowiem Turcja to kraj, gdzie większość społeczeństwa jest wyznania muzułmańskiego. Tyle tylko, że żyjemy w globalnej wiosce i nawet w Turcji można aktualnie odnaleźć odpryski Bożego Narodzenia. Choć uczciwie trzeba przyznać, iż jest ono nieco odarte z chrześcijańskiego ducha. W większych miastach ((https://www.gotui.com/pl/stambul/), ale także w kurortach, organizowane są świąteczne imprezy, jarmarki, a zdarzają się i jasełka. Miasta ozdobione są podobnie jak w Europie, w centrach handlowych z pewnością zaczepi nas Święty Mikołaj, a jeżeli zechcemy udać się na mszę, to również nie będzie z tym problemu. Turcja to fascynujący kraj, tygiel kultur i religii, a oglądanie przystrojonych choinek, gdy z głośników meczetów rozlegać się będą nawoływania imama do modlitwy, może być ciekawym doświadczeniem i lekcją tolerancji.

Z kolei Madera, mimo iż kolację wigilijną można spożyć tam w mało świątecznym anturażu – będąc ubranym w letnią sukienkę, krótkie spodenki i klapki, jest wbrew pozorom popularną świąteczną destynacją. Być może dlatego, że obchody Bożego Narodzenia trwają tam aż do 15 stycznia, a palmy ozdobione świątecznymi światełkami, to coś co wielu ludzi chciałoby ujrzeć choć raz w życiu. Mieszkańcy Madery mają rozmach nie tylko w kwestii liczby świątecznych dni, ale także w dekorowaniu domów, ulic, placów i skwerów, właściwie całych miast, co w połączeniu z niesamowitym widokami na wyspie tworzy niezapomniane pejzaże. Niestety, jeśli ktoś uwielbia śnieg, to Madera w czasie świąt nie będzie dla niego satysfakcjonującym kierunkiem, ponieważ…tam prawie nigdy nie pada śnieg. Ale jeżeli lubimy eklektyzm w postaci wiosennego ciepła, słońca i świątecznej atmosfery, to nic tylko bukować bilety!

Pozostając w wyspiarskim klimacie – Wyspy Kanaryjskie! Każda z nich jest wspaniałym, swoiście osobnym bytem, ale w aspekcie świąt łączy je jedno – trwają tam one od 24 grudnia do 6 stycznia i tak jak w Polsce, tłumy Hiszpanów, niezależnie od stopnia zaangażowania religijnego, ciągną do kościołów na pasterkę. Po niej w niektórych miejscowościach organizowane są pokazy fajerwerków. Iście temperamentny sposób świętowania, nieprawdaż? W czasie świąt organizowane są też występy chórów z pieśniami adwentowymi w oprawie gospel oraz koncerty muzyki poważnej. Z wysp można wrócić bogatszym, niż się przyjechało, a cały pobyt tam może zwrócić się z nawiązką. Jak to możliwe? Otóż 22 grudnia w całym państwie odbywa się Wielka Świąteczna Loteria z dużymi sumami pieniędzy do wygrania. Kuszące? Jeśli dodać do tego jarmarki z tradycyjnymi  przepysznymi wyspiarskimi świątecznymi potrawami i serdecznych ludzi, wychodzących wieczorami na ulice, by złożyć sobie życzenia, to pewne jest jedno – święta na wyspach będą radosnym przeżyciem, niezależnie od wszystkiego. W Hiszpanii nawet kolędy brzmią jakoś radośniej….

A co z jednym z najpopularniejszych kierunków świątecznych, jakim jest Egipt? Choć egipskie hotele słyną z niejakiego przepychu, to święta tam zdecydowanie odbiegają atmosferą od komercyjnej otoczki, od dawna naturalnej w wielu europejskich państwach. Kalendarz świąt egipskich rozmija się też z naszym kalendarzem, więc jeśli nieszczególnie zależy nam na spędzeniu świąt przy stole, w gwarze i pędzie, a w tym czasie wolimy się wyciszyć, zrelaksować, odnaleźć równowagę i umiar, to wybór Egiptu w grudniu może być strzałem w dziesiątkę. A jeśli pragniemy aktywności innych i bardziej urozmaiconych, niż jedzenie, picie i przystrajanie domu, to Egipt także nie wydaje się najgorszym pomysłem. Wycieczki organizowane przez lokalne biura podróży, święta wśród cudownej rafy koralowej lub na grzbiecie wielbłąda – tego wszystkiego możemy zaznać w Hurgadzie, Marsa Alam i Szarm el-Szejk. Jeżeli mimo wszystkiego zatęsknimy za odrobiną świątecznej magii, to nic nie stoi na przeszkodzie, by skorzystać z wycieczek oferujących świąteczne animacje. Jeżeli chcemy przełamać bożonarodzeniowy schemat, ale jednocześnie uszczknąć coś ze świątecznego nastroju, to zawczasu pomyśleć można o wyborze hotelu oferującego kolację wigilijną.

A jeżeli trzy, cztery lub pięć godzin lotu z Polski to dla nas nadal za mało i wyznajemy zasadę, że aby prawdziwie wypocząć i zdystansować się od trosk życia codziennego potrzebnych jest ich kilkanaście (znam takie osoby), to już niedługo druga część świątecznych inspiracji podróżniczych. Tym razem dalszych, odrobinę bardziej zaskakujących i…ciut mniej klasycznie świątecznych.