LABRANDA Aloe Club

Dwa tygodnie minęło od powrotu. Już tęsknię... Hotel na poziomie 4 gwiazdek. Jeżeli utrzymają stosunek jakości do ceny to na pewno wrócę. Wspaniałe wczasy. Obsługa chętna do pomocy. Jedzenie bardzo smaczne. Pokoje ogromne. A łóżko najwygodniejsze na jakim spałam.

Bardzo dobre warunki zakwaterowania, czysto. Stołówka na pierwszy rzut oka skromna, okazała się bardzo przyjaznym miejscem na spędzenie czasu. Jedzenie bardzo smaczne, spory wybór. Sniadanie wystarczające, obiady bardzo dobre, kolacja uczta. Drinki w barach bardzo dobre, ty dobierasz proporcje. 4 rodzaje wina, dobre piwo, dostępna woda do butelki. Dwa minusy- brak internetu w pokoju, brak busa na plażę. Spacerkiem 20 min do oceanu, można też znaleźć zokos na plaży przy wietrznej pogodzie. Ogólnie warto odwiedzić ten ośrodek, gdzie pewnie standart będzie rósł, ze względu na nowego właściciela.

Cześć, pobyt na Fuerteventurze po raz kolejny należał do niezwykłych i udanych. Czas wolny spędzaliśmy Tym razem na północy wyspy w Aloe Club. Hotel bardzo w porządku, wszystkim nam się podobał, jedzenie bardzo dobre, smaczne i urozmaicone. Cała obsada Kelnerska bardzo miła i komunikatywna - tutaj pozdrowienia dla Alejandro, Lucas i pozostałej ekipy. Gdybym miał wrócić do Corralejo to innego hotelu bym nie szukał:-) pozdrawiamy serdecznie i polecamy Aloe Club

Pobyt jak najbardziej spełnił nasze oczekiwania. Smaczne i różnorodne jedzenie, obsługa na medal, z hotelu blisko do centrum miasta Corralejo. Sama wyspa jest niesamowita i ma wiele do zaoferowania. Przesympatyczne animatorki Natalie z Polski :)

Pokoje brudne, z pleśnią w łazience na lustrach i podłogach. Podłogi brudne, ściany brudne. Odpływ w prysznicu zardzewiały, pleśń na uszczelnieniach. Klimatyzacja w pokojach brudna, klejąca strach ją było włączać. Pokój w trakcie pobytu sprzątnięty był raz mimo że wg informacji na stronie Rainbow sprzątanie miało być co 2 dni,ręczniki wymienione były na cały pobyt raz. Musieliśmy prosić się o papier toaletowy. W ofercie zapewniony mieliśmy dostęp do basenu podgrzewanego, co z uwagi na porę roku jest bardzo ważne, na miejscu zastaliśmy nieczynne 3 baseny, z uwagi na przeprowadzany remont. Nikt nas o tym nie informował wcześniej. Opcja all to śniadanie, obiad i kolacja codziennie te same posiłki, monotonne, mimo starań kelnerów stoły i talerze były często brudne. Przekąski to hot dogi i tosty ,które były podawane w budynku obok , były one porozrzucane po ziemi, Brud i bałagan. Części wspólne hotelu takie jak łazienki przy basenie czy za schodami do lobby potwornie zniszczone, pourywane, zardzewiałe krany, niekompletne spłuczki, było brudno i nieprzyjemnie Do „nieistniejącej” plaży 15 minut spacerem, w ofercie to plaża do której jest ok 600 metrów, w rzeczywistości ok 1,5 km ,ładniejsza plaża na wydmach dojazd taksówką ok. 5-6 euro lub spacer ok 40 minutowy , zgodnie z ofertą biuro podaje ok 1,5 km, w rzeczywistości ok 3 km. Nie polecam, miał to być czas który spędzę z rodziną a przez 2 dni "walczyliśmy " o zmianę pokoju, gdyż wg organizatora pleśń i brud w pokojach to normalna rzecz w tamtych uwatunkowaniach z uwagi na to że hotel leży w odległości bliskiej od akwentu, co to ma wspólnego z pleśnią w łazienkach? nie wiem. Omijać szerokim łukiem.